m23m <m...@o...pl> napisał(a):

> Dostałem dziś wyciąg z dużą ilością dodtakowego tekstu.
> Główny news z tego płynący, to to że ichnie karty kredytowe staniały (np.
> zwykły AmEx z 70 do 50 PLN, złoty z 300 do 200 PLN), ale... za to
> ubezpieczenia do nich przestały być bezpłatne. :-(
> Ech, nudzą się w tym BIG-u... przepraszam - w Millennium, czy co?
>
> m23m

A ja jestem nowym klientem Millennium, nabitym w butelkę. Na początku lutego
przeczytałem o kartach Amex i o dołączonych do karty ubezpieczeniach m.in.
od niewygód w trakcie podróży. Myślę sobie, coś dla mnie (często latam i
zdarzają się problemy z bagażem).
Poszedłem do oddziału, gdzie pani mi udzieliła informacji o produkcie,
wydrukowała szczegółowe warunki ubezpieczenia. Po przeczytaniu pomyślałem,
wchodzę w to. Pani dodała, że dobrze, że się teraz decyduję, bo od 1 marca
będą zmiany w ubezpieczeniach i będą płatne dodatkowo, ale jak teraz się
zdecyduję to przez cały rok użytkowania będę na obecnych zasadach
(ubezpieczenie bagażu 1000 usd).
Wniosek złożyłem, jeszcze o to samo się wypytałem na infolinii banku,
wszystko potwierdzone to co mi pani z oddziału powiedziała.
Szczęśliwy, po 4 dniach kartę odebrałem. W połowie lutego czytam sobie
stronę Millennium i jakby mnie piorun przeszył. Owszem, zmian nie będzie ale
dla dochczasowych Visowców, a Amexowcy będą mieć zamienione ubezpieczenia.
Te, które dla mnie miały największe znaczenie, zostały wycofane, a
wprowadzone takie, których raczej się nie wykorzysta (zamienił stryjek
siekierkę na kijek).
Dzwonię na infolinię, a panienka w zaparte, że nic się nie zmienia w moich
ubezpieczeniach, no to czytam paniusi to co widzę. Paniusia po konsultacjach
z koleżankami potwierdza. Co więcej, czyta mi wyciąg z warunków ubezpieczeń.
Ale nie ma nic konkretnego, żadnych sum ubezpieczenia, nic.
Dzwonię więc do PZU do osoby odpowiedzialnej za ubezpieczenia kart. Pani mi
mówi, że umowę ma ale nie z Millennium tylko z American Express i umowa
ważna do końca maja!! a nie lutego.
Składam reklamację w banku z zapytaniem co bank mi oferuje, bo przecież to
jest ewidentna zmiana warunków w trakcie trwania umowy.
Jeszcze raz dzwonię na infolinię. Proszę o telefon do centrali, po kilku
argumentach, dostaję numer i rozmawiam z panią, która się zajmuje
ubezpieczeniami. Przez telefon dostaję pełną i rzetelną informację do tego
obiecała mi ta pani, że dostanę na skrzynkę treść owu. Faktycznie dostałem
te warunki (bagaż ubezpieczony na sumę 300 euro, a nie 1000 usd jak
poprzednio). Niestety, żeby skorzystać z nowej oferty muszę opłacać pakiet
opcjonalny. Nie ma mowy o zwrocie różnicy w opłatach za wydanie karty (20
zł).
Dziś mija 17 dzień złożenia reklamacji i nie ma odpowiedzi, jakiejkolwiek.
Jak dla mnie, sprawa zmiany ubezpieczeń w Millennium powinna otrzeć się o
jakiś urząd nadzoru bankowego i z pewnością urząd praw konsumenta.
Jak dla mnie, Millennium stracił wiarygodność. Do dziś na stronie
internetowej nie ma warunków ubezpieczenia, co więcej, operatorzy Bankolinii
nie mają instrukcji jak dodawać te pakiety ubezpieczeniowe do kart.
Można to tylko zrobić w oddziale. Żenada.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/