> Tylko zwróć uwagę, że hossa na giełdzie nie będzie trwała wiecznie.
> Moim zdaniem można byłoby zarobić na tej pożyczce, ale trzeba
> zdywersyfikować inwestycje. No i nigdy nie będziesz miał pewności, że
> nie stracisz.

Szczerze powiem, że z początku szukałem kredytu na zakup nowego auta. I
biorac pod uwage ceny kredytów samochodowych, to kredyt hipoteczny bije je
na głowę warunkami. Jednak stwierdzilismy z zoną, że jeszcze pomeczymy sie
naszym wysłużonym autem (tym bardziej, że mam drugie firmowe) i troche
dozbieramy kasy. W banku millenium maja teraz promocję i wyceniają
nieruchomości pod hipotekę za free, tak więc chciałem skorzystać z okazji i
wziąć kredyt i wpłacić kasiorke na fundusz, korzystając z hossy giełdowej.
Chyba jednak to nienajlepszy pomysł, bo faktycznie jest duże ryzyko, ze
można stracić. Poza tym jak znam życie za chwilę inny bank bedzie miał
podobną propozycję, a może jeszcze lepszą...