zakładam, że kolega będzie miał wpływy ponad 20.000zł rocznie i nie ma
ochoty na kasę fiskalną (oraz NIE handluje telefonami komórkowymi itp.
bo wtedy MUSIAŁBY mieć kasę niezależnie od ochoty lub od jej braku).

Proponuję PRZYJMOWAĆ wpłaty od klientów WYŁĄCZNIE na rachunki firmowe
dlatego, że zwolnienie z kasy obowiązuje przy wpływach na rachunek i
tutaj nie ryzykowałbym kar za brak kasy (interpretacje urzędów są różne)

Czekanie 1 dzień to niedługo, ale trzeba uwzględnić oczekiwania klientów
a oni lubią przelewy wewnętrzne. Nie warto jednak przesadzać z ilością kont

55% moich przychodów wpływa do MBanku 35% Inteligo 5% Lukas 4% ING

wpłaty z rachunków innych niż te 4 banku nie przekraczają nawet 1% wpływów
więc nie warto otwierać 40 kont choćby nawet były darmowe (będzie się Wam
chciało sprawdzać codziennie 40 rachunków w 40 bankach?)

Moja propozycja:
Firmowe inteligo (nazywa się "firmowe")
Firmowe ING e-direct
Firmowe Lukas (Solista)
Firmowe mBank (mBiznes)
+Używanie do celów firmowych IzzyKonta w mBanku
koszt łączny "aż" 4,99zł oraz w tych samych bankach konta osobiste

z firmowego Inteligo przelewać na osobiste Inteligo itd.
z firmowego ING przelewać na osobisty ING (e-direct)
z firmowego Lukas przelewać na osobisty Lukas (e-konto BEZ końcówki "pro")
z firmowego mBanku kwoty na utrzymanie przelewać na e-konto mBank
a kwoty na płacenie faktur na IzzyKonto i z niego płacić kontrahentom.

Paradoks polega na tym, że najdroższe w utrzymaniu jest konto firmowe mBanku
i tylko z mBankiem należy kombinować. Oni reklamują się że darmowe itp. ale
z firmowego pobierają 2zł prowizji od wypłaty z bankomatu i 1zł za przelewy.

Taniej (Chociaż nie zupełnie darmowo) sprawa wygląda gdy przelewam za 1zł
z firmowego mBanku na osobiste Izzy w mBanku.

Na używaniu Izzy konta oszczędzam prawie 50 zł miesięcznie.

Dlaczego używam "młodzieżowego" konta zamiast e-konta?
Bo e-konto jest brane pod uwage przy ew. decyzjach o karcie kredytowej
a IzzyKonto nie, dlatego (chociaż nie słyszałem o takich przypadkach)
wole zaryzykować dyscyplinarnym zamknięciem mniej użytecznego rachunku.

> słyszałem, że są jazdy np. w PKO BP, jak na prywatne konto przychodzi
> przelew z tyt. "zapłata za f-rę X" to bank potrafi go cofnąć...
> inne banki raczej dośc liberalnie do tego podchodzą

ale PKOBP ma "inteligentną" część zwaną Inteligo gdzie firmowe =3,99zł
więc nie warto kopać się z koniem.

Ewentualnie, jeśli ktoś chce zaoszczędzić 3,99zł niech używa osobistego
Inteligo ale tylko wtedy gdy rachunki nie zastępują mu kasy fiskalnej.
Mnie jednak nie chciałoby się chytrzyć na 4 zł

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl