Dieter wrote:

> Wezmy np. takiego Larry'ego Williams'a. Jeden z najslynniejszych graczy.
> Gosc robi szkolenia. Czy uwazasz, ze jest slaby?
>
> Szkolenia to biznes jak kazdy inny, a jezeli do tego wiem, ze to co
> sprzedaje jest dobre i wartosciowe - a jest, to wszystko gra.
>

Ja nigdy nie mówiłem, że ten co robi szkolenia jest słabym handlarzem na
giełdzie, to Twoja teza. Ty pisałeś, że jak ktoś sprzedaje swoją wiedzę o
handlu na giełdzie to ta wiedza jest gówno warta. Bo jakby była coś warta to
by z niej skorzystał i nie musiałby jej sprzedawać. Twoja teza jest taka, że
każdy analityk pracuje za pieniądze po to by naganiać, manipulować
"plebsem". Plebs to Twoje określenie przyszłych Twoich klientów. Dlatego
napisałem, że jak rzucisz gówno w górę (nieprzemyślane, głupie,
populistyczne tezy) to najpewniej spadnie ono na Twoja głowę. Wygląd
nieciekawy.