Endriu wrote:
>> Nawiasem mowiac, jade na Swieta Wielkanocy do Pomrocznej, przygotowywac
>> grunt do powrotu. W ramach rozliczen
>> z przeszloscia udam sie do IPN obejrzec teczke wlasnej mojej mamuski.
>> Lista Wildsteina, szara eminencja przez szereg lat
>> w prowincjonalnej Bydgoszczy. Przez cale powojenne zycie w PRLu usilowala
>> w ramach pracy w NIKu utrzymac
>> Swinskich Ryjow za morde, w ryzach, nie pozwolic rozkradac kraju. Jakaz
>> to musiala byc meka dla rodowitej Finki, zyc
>> i pracowac w kraju gdzie prawie kazdy jest potencjalnym zlodziejem!
>>
>
> Che... drogi Fatso, czyli mam rozumieć że Wikingiem jesteś "po mamie", a
> żydowskim-białorusinem po tacie ?.
>
>

nie, moj bat'ko rodem z Ziemi Smolenskiej a Mamuska z Rusi Czarnej(ale
zrodzona w Helsingforsie).
Ale, ale- nie dalej jak wczoraj otrzymalem z Family Tree DNA wynik
ostatecznego, poglebionego testu
na tzw sub-clade. Nadal jestem Wikingiem ale naleze do b. rzadkiej
podgrupy |1b
Na sto kilkadziesiat tys wynikow w ich bazie tylko 28 to moi kuzyni. W
tym niejaki Saxe-Coburg Gotha,
krawiec co wyemigrowal do USA 100 lat temu ale intrygujaco, nazywa sie
tak samo jak dziadek mojej Krolowej
nim w pospiechu zmienil nazwisko na Windsor, bojac sie ze czekac go moze
los ten sam co Romanowa.
Jak sie taki krawiec czy inny chuj, jego daleki kuzyn, przypetal na
Bialorus przed stuleciami, tego to juz nie wiem.
Jedno jest pewne: w Polsce krewnych po mieczu juz nie mam, wylanczajac
moje bekarty. A ze alimentow w Polsce
nie placilem to mozesz mi Endriu mowic: Tatusiu!

fatso