ogarnij sie troche. wpierdzieliles sie w dyskuje gdzie koles podal link i
pytal czy wybrac _juz_ pieniadze. uspokoilem go i napisalem, ze nic takiego
sie nie wydarzy na co napisales ze banki nie sa nasze i jakies pierdoly o
przeksiagowaniach, wiec ci mowie, ze sie przypomne za dwa tygodnie (to chyba
wystarczajaca definicja timeframe dla 'juz'?) jak nic wielkiego nie nastapi
i nikt niczego nie wyprowadzi. jescze raz ci napisze - ogarnij sie chlopie i
poswiec wiecej czasu rodzinie. argumentow juz ci zabraklo wczesnioej bo
wjechales na politke a teraz widze piszesz jakies pierdoly o lekach.
generalnie caly czas piszesz pierdoly wiec nie wiem po co z toba dyskutuje
bo jestes widze niereformowalny a odpowiadasz tylko w celu satysfakcji
napisania czegos w mysl idei 'zawsze musze miec ostatnie zdanie'. btw - co
do manii to juz sam udowodniles kto ja ma robiac wcinke o zielonej wyspie.
podsumowujac - jakby to lem powiedzial: "gdyby nie internet..."


" Rafał" <r...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:jbjhlq$q33$1@inews.gazeta.pl...
>1 zazyj leki.
> 2 "przypomne ci sie za dwa tygodnie jak bedzie po sprawie dobra? zobaczymy
> na
> czyje wyjdzie." Czy ja gdzies napisalem jak sie to skonczy w tym tygodniu
> lub
> nastepnym? Czy znowu cos mi przepisujesz? Mania.. patrz pkt 1.. :) W
> zasadzie
> jestem pewien ze euro-agonia jeszcze potrwa przynajmniej kilka miesiecy
> zanim
> ten trup z satelitami padnie a przynajmniej przezyje zawał.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/