"Paweł Muszyński" k5ol4t$i82$...@u...news.interia.pl

> Trzeba podpisać w oddziale - godzina w plecy :-(

Nie w moim przypadku/wypadku. Ja muszę stale ćwiczyć kręgosłup.... ;)
Głupio czytać ,,książkę'' w trakcie rozmowy, ale kiwać się można. :)
[oby bankierzy nie myśleli że klient kiwając się, chce wykiwać bank...]

Wam, drogie siostry, także radzę ćwiczenia Waszych kręgosłupów.
Przed 25 laty mogłem, znaczy -- mogłam... ;) Mogłam stać na
głowie do znudzenia (godzinę na przykład) a rok temu nie mogłam
nawet poruszyć nią... Teraz, chyba dzięki kiwaniu tejże (ale bez
piwa) moja szyja powraca do zdrowia.

[sory Ozorowski -- lajf is brótal; tą razą Duch także drwi ze
świata materii, z której zbudowana jest szyja; jeszcze gdyby
tak lędźwie... przed rokiem niosłem 32 kg...]

Wracając do książki -- widzę, że czytanie ze smartfonu
w czasie prowadzenia rozmowy staje się codziennością.
Można zabrać do banku ciekawą robótkę smartfonową. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....