eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwJ.K.Mikke nie do zdarcia ? › Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
  • Data: 2011-03-31 09:55:05
    Temat: Re: J.K.Mikke nie do zdarcia ?
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    root wrote:

    > On 31 Mar, 10:39, totus <t...@p...onet.pl> wrote:
    >> root wrote:
    >> > "Oslabianie silnych na rzecz
    >> > slabych jest szkodliwe spolecznie". To taki wyroznik, ktory od razu
    >> > pozwala na zaklasyfikowanie okreslonej osoby do grupy zwolennikow
    >> > Korwina. O szkodliwosci chorych, psychicznych i gejow dla
    >> > spoleczenstwa pisał i mówil już Adolf.
    >>
    >> Wszystko mieszasz i interpretujesz. Dodatkowo interpretujesz ze zła wolą.
    >> Wolno Ci.
    >
    > A gdzie tam mieszam. Zadałem tendencyjne pytanie opieka vs. wojsko.

    To jest właśnie manipulowana alternatywa. Z gruntu fałszywa. Na zarządzanie
    armią nie ma alternatywy. Zarządza armią może tylko państwo. Opiekę nad
    innymi robi państwo i robią osoby prywatne np Dymna czy Monar i państwo tu
    przegrywa z każdym.

    > Ty
    > nie masz żadnych zastrzeżen co do wojska ale mnóstwo zastzreżeń
    > do :opieki".
    > Nie kapuje dlaczego opieka państwowa jest najważniejszą dziedziną,
    > którą chciałbyś zwalczać. Jest tyle innych dziedzin, które należałoby
    > zlikwidowac, ale Tobie najbardziej przeszkadza "opieka". Przeciez nie
    > chodzi o pieniądze. Nie sa to jakies znaczące wydatki w porowanniu z
    > wydatkami na armię, reprezentację piłkarską, OFE itd.
    > jedyne wytlumaczenie to pobudki czysto ideologiczne. Ja w kazdym razie
    > nie widze innego.
    >

    Budżet państwa to 50% PKB na armię idzie niecałe 2% PKB czyli około 4%
    budżetu i Ty mówisz, że reszta to drobne. Ma to sens co mówisz?


    >> > Czy wobec takich rozbieznosci w pogladach
    >> > mozna twierdzic ze system oparty JEDYNIE na dobrej woli jest
    >> > zdroworozsadkowy?
    >>
    >> Wszystkie działania oparte są o dobra wolę.
    >
    > A g... prawda. Mnie kiedys wzieli do wojska chociaz nie mialem na to
    > ochoty. Jest dziesiatki przykladow dzialań ktore musza byc podejmowane
    > chociaz trudno oczekiwac ze bedą to zadania wykonywane z dobrej i
    > nieprzymuszonej woli.

    Otóż cała prawda. Gdybyś zachował swoja dobrą wole przy sobie to byś miał
    wybór czy iść do armii czy nie. Ponieważ swoją dobrą wolę scedowałeś na
    urzędników to oni mieli dobrą wolę czasami zwaną wolą polityczną na
    wprowadzenie prawa zmuszającego mężczyzn po 19 roku życia do pójścia do
    armii. Jak można tego nie widzieć, że prawo w Polsce nie spada z nieba łaską
    Pańską tylko dobrą wolą urzędników. Dlaczego trzeba przechowywać paragony
    przez 5 lat mimo, ze po roku są nieczytelne? Bo urzędnik z min fin tak chce.
    Ma taką wolę.


    >
    >>Różnica między nami jest taka,
    >> Że ja wolę żeby to była moja dobra wola, a Ty wolisz żeby to była dobra
    >> wola urzędnika. Ty uważasz, ze urzędnik państwowy jest z definicji
    >> mądrzejszy od Ciebie, a ja uważam że jest taki sam jak ja. Robi tyle samo
    >> błędów i ma tyle samo trafnych decyzji i dlatego chcę by błędy robił na
    >> własny rachunek nie na mój.
    >
    >> Postaw się w takich sytuacjach. Wydajesz własne pieniądze dla
    >> siebie. Wydajesz własne pieniądze dla innego, np kupujesz prezent.
    >> Wydajesz cudze pieniądze dla siebie, np masz fundusz reprezentacyjny.
    >> Wydajesz cudze pieniądze dla innego. Które pieniądze wydasz najlepiej? Ty
    >> myślisz, że urzędnik wydając cudze pieniądze dla innych zrobi to lepiej
    >> niż ja wydając własne pieniądze dla siebie. Ja tak nie myślę. Ty mówisz,
    >> że masz takie doświadczenia, ja takich nie mam. Różnią nas doświadczenia
    >> i oparte na nich poglądy.
    >
    > Placisz podaki, ktos musi tym wszystkim zarzadzać. Nie decydowac -
    > tylko zarzadzac i organizowac. Od tego jest urzednik a nie od myslenia
    > na co by tu wydac moje podatki. To ja i Ty wspolnie decyduje na co.

    I wspólnie źle decydujemy. Ponieważ decydujemy większością, a mój pogląd
    jest w mniejszości to się nie zgadzam z takim zarządzaniem.

    > Rzad jest od tego zeby to wykonac a nie od myslenia.

    Właśnie tak jest. Rząd wykonuje tylko to co zdecyduje sejm i dobrze jest o
    tym pamiętać przy pretensjach do Rostowskiego. Rostowski wykonuje ustawę
    budżetową.

    > Fakt ze jest inaczej nie oznacza ze tak musi byc zawsze. Zglos pomysly
    > umozliwiajace realna kontrole tego na co przekazywane sa Twoje podatki
    > a nie bedzie potrzeby wdrazania abstrakcyjnych systemow spolecznych,
    > opartych o miłosierdzie lub idealnego człowieka.

    Nie mam pretensji do ustroju państwa i jego organizacji oraz do sposobu
    podejmowania decyzji. To mi odpowiada. Nie zgadzam się z poglądami
    większości. Często te poglądy wiszą w powietrzu czyli nie są na niczym
    oparte poza przekonaniem lub niezweryfikowana opinią innych. Ludziom nie
    chce się myśleć. Tak jest i już. Przyjmuję to do wiadomości i tyle. Historia
    ludzkości to jest historia wykorzystywania jednych grup ludzi przez inne
    grupy ludzi. Ja nie chce być wykorzystywany i wolność mi to zapewnia.

    > Nie ma idealnej
    > religii, ideii spolecznej, idealnego wladcy a nawet nauki. Nie ma
    > idealnego czlowieka i to jest wlasnie piekne. Tak jak piekna jest
    > roznorodnosc zycia. Gdy to w koncu zrozumiesz swiat przestanie
    > zajmowac sie utopiami w stylu socjalizmu, faszyzmu, maoizmu itp. Moze
    > nie powstanie wtedy raj ale przynajmniej nie bedzie piekła.

    I na koniec nauczasz. Ty wiesz jak zrobić żeby świat był piękny zdrowy i
    bogaty. Takich mądrusiów którzy wiedzą lepiej i co mam robić mam po grdykę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1