On 11 Lut, 23:16, "Pawel" <p...@p...onet.pl> wrote:
> Planujekupićmieszkaniezlicytacjikomorniczej.Problem w tym, że będę
> potrzebować kredytu.Nie wiem na dzień dzisiejszy ile, bo o tym zdecyduje
> licytacja.Jeżeli wygram to w ciągu 2 tygodni muszę zapłacić bo przepada
> wadium.Musiałbym wcześniej przygotować wszystkie potrzebne papiery, aby
> zdążyć.Pytanie czy jakiś bank w tym terminie udzieli takiego kredytu?Ztego
> co czytałem tutaj zajmuje to nawet 5 tygodni.Czy ktoś może wie jakie będą
> potrzebne papiery do otrzymanie takiego kredytu i jaki bank w 2 tygodnie
> jest w stanie takiego kredytu udzielić?Może ktoś licytował pod kredyt
> nieruchomość u komornika i może się podzielić doświdczeniem?



Ja co prawda nie kupowalem z licytacji, ale potrzebowalem kredytu "na
zaraz".
Zagralem w to tak:
Po ogledzinach :) wbralem Nordea Bank, wpadlem do nich w celu
sprawdzenia zdolnosci kredytowej, mialem sporo zapasu. Wzialem liste
potrzebnych papierow i dostarczylem te, ktore moglem - zaswiadczenie o
zatrudnieniu, druki ZUS RMUA, dokumenty tozsamosci, wypelnilem tez
wniosek z zalacnzikami (bez sumy kredytu) - po to zeby analityk juz
mial w reku moje oswiadczenia o pisadanych zobowiazaniach itp.

Osoba ktora mnie przez ten kredyt przeprowadzala, uzyskala decyzje
kredytowa "na pysk" od analityka, pogdbybalismy o obnizeniu prowizji -
dostala zgode od przelozonego.
Jak dostalem maila z tymi informacjami, popedzilem nabyc mieszkanie
(to byl piatek).

W poniedzialek zawiozlem wszystkie kwity ktorych nie mialem w reku
przedtem (KW, umowa itp).
Na srode dostalem zaproszenie do podpisania umowy, w piatek wyszla
pierwsza rata kredytu :)

Pozdrawiam
Wwieslaw

PS. Nie bralem zadnej promesy, wiec byl to proces niegwarantowany
niestety, zwykla sympatyczna wspolpraca miedzy pracownikiem banku a
klientem.