Użytkownik "rsa127" <r...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ccj08o$h3a$1@inews.gazeta.pl...
> Rzutem na taśmę 29 czerwca dostałem pismo z Pekao SA, że zmienia się
numer
> rachunku do spłat kart kredytowych na zgodny z nowym standardem NRB.
Parę
> dni później dostaje wyciąg za czerwiec. Bank oczywiście nie wpadł na
to, że
> należy zmienić druki i nadal podaje stary numer rachunku. Sądzę, że
mnóstwo
> ludzi nie zauważy tego i będzie próbować spłacać na nr rachunku z
wyciągu.
> Radzę Centrum Kart Pekao zwiększyć obsługę działu reklamacji.

Ja pismo dostałem wcześniej, ale:

- na piśmie jest nie mój numer umowy,
- powołują się na dotychczasowy numer rachunku, który nie ma prawa
istnieć (niewłaściwa budowa; dopiero niedawno zauważyłem, że jako nr
rachunku jest wpisany bez ukośników itp. dupereli numer umowy),
- monitowani przeze mnie z sugestią, czego oczekuję (pisma, gdzie byłby
wyraźnie podany prawidłowy numer umowy i nowy nr rachunku - czy to takie
niewykonalne?) napisali oddzielne pismo z nowym numerem rachunku, ale
bez powołania się na numer umowy. I skąd ja mam wiedzieć, że to na pewno
mój numer, a nie kolejna pomyłka?
- wszystkie pisma adresowane są na moją żonę, chociaż obydwoje jesteśmy
współkredytobiorcami,
- przelew z 15 czerwca (termin płatności) natychmiast wrócił z takim
samym tytułem płatności, ale z oddziału o innym numerze rozliczeniowy,
za to słownie opisanym jak trzeba (pewnie trochę wcześniej zmieniono
system, na taki, który nie rozpoznaje starych numerów rachunków
prowadzonych w tym banku, a ten odbił przelew - tylko dlaczego ja mam za
to płacić?,
- dzisiaj przyszło kolejne pismo z zestawieniem ile kredytu, jaka rata
itp, ale mam na nim kwotę zobowiązań przeterminowanych w wysokoći nieco
mniejszej niż ta odbita rata z 15 czerwca oraz prowizję/opłatę w
wysokości 4,32 CHF,
- na szczęście mam potwierdzenie wykonania przelewu z Multi do Pekao i
prześlę im je, zarzucając bałagan i czekając na dalszy ciąg, bo on na
pewno nastąpi. W następnym kroku będą mi musieli udowodnić, że wiąże
mnie z nimi umowa o tym bzdurnym numerze, jaki wypisują na pismach, bo
zacznę im odsyłać pisma jako błędnie skierowane.

Wiem dokładnie, skąd się to wszystko bierze. Tylko, qr.., dlaczego,
nie ma o tym zielonego pojęcia nikt z banku, skoro nawet ja wiem?

To wszystko to jest granda nadająca się do kpin i na podręcznikowy
przykład, jak nie należy prowadzić banku.
Już nigdy nie zwiąże mnie z nim żadna umowa.

Howgh!

--
Lejak
j...@k...ODSPAMIACZ.pl