On 3/9/2004 3:03 PM, Rafał J. Czekała wrote:
> Od pewnego czasu dręczy mnie pewien akwizytor Citka - namawiając na
> motokartę BP-Silver. Początkowo oferował mi ją za 30 zł z limitem wysokości
> dwukrotności dochodów - podziękowałem. Ostatnio zgłosił się z ofertą wydania
> gratis.
> No i pytanko... Gdzie haczyk? Co oni tak chętnie rozdają te karty? Taki
> szajs, że im się nie sprzedaje? ;-) Bo w to, że jestem potencjalnie
> atrakcyjnym dla nich klientem nie uwierzę ;-) Może i to faktycznie ciekawa
> karta, ale 6,5 zł / m-c za ubezpieczenie to przesada...

Jedno, to to, czego oczekuje akwizytor - bez Twojej zgody na "manie"
karty jego wysiłek nic nie znaczy.

Natomiast, czy opłaca się bankowi - na pewno się opłaca - szczególnie,
że jak sam piszesz nie jesteś atrakcyjnym klientem.
Pytanie co to jest atrakcyjny klient?
W mojej ocenie to taki, który duzo zarabia, ale nie ma znaczących zasobów.
Miód dla banku zaczyna się wtedy, gdy obywatel, co zarabia dajmy na to
10 k zł straci pracę na pół roku i wspiera swój budżet kredytem z kk.
Wtedy łaczny zarobek na karcie to nie 6,5 zł/mies. ale niejednokrotnie
kilkaset.
I o to właśnie chodzi.

Pzdr: Catbert