eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKarta chipowa bez paska magnetycznegoRe: Karta chipowa bez paska magnetycznego
  • Data: 2009-09-28 16:35:04
    Temat: Re: Karta chipowa bez paska magnetycznego
    Od: "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Eneuel Leszek Ciszewski" news:h9qg15$6om$1@inews.gazeta.pl

    > A co -- pijak za kółkiem nie może posiedzieć?

    Oczywiście, że może. Nie ma w tym niz złego jeżeli auto stoi niezapalone na
    parkingu :) Gorzej kiedy na bańce siada za to kółko i prowadzi.

    > Jeśli nie może -- skąd tyle wypadków, tyle tragedii?

    Po jest na to społeczne przyzwolenie?

    > Przyzwolenie społeczne jest.

    I tutaj się zgadzamy.

    > Można by więc prawo
    > dopasować do rzeczywistości i oczekiwań społecznych. :)

    Tylko znając polskie realia zamiast prawo ułatwić i dostosować do
    społecznych oczekiwań politykierzy jeszcze bardziej je spier...
    Zaś co do samego prawa odnośnie karania pijanych kierowców. Przy piwku ze
    znajomymi z PL oraz DE doszliśmy do wniosków że najrozsądniejszym
    rozwiązaniem było by coś takiego:

    1. Siadasz za kółko masz mieć zero promilii!

    2. Jeżeli złapią cię na bańce zaś stężenie alkoholu nie przekroczy np. 0.5
    promila (granica umowna) tracisz prawko na 6 - 12 miesięcy + płacisz mandat
    stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków. Jeżeli złapana osoba nie
    pracuje (bezrobotny itp.) jest kierowana do prac społecznych.

    3. Jeżeli złapana osoba ma przekroczoną granicę np. o 0.5 promila (to ta
    granica umowa, o której pisałem w pkt. 2) tracisz prawko dożywotnio +
    płacisz mandat stanowiący jakiś % twoich rocznych zarobków.

    Można zapytać co robić z osobami, które nawet po utracie prawka będą
    uprawiały recydywę?
    Na myśl przychodzi mi następujące rozwiązanie:
    1. Areszt domowy (tzw. pętelka na ramieniu czy na nodze) - w końcu wsadzanie
    do pudła pijanych kierowców jest dla mnie rzeczą absurdalną.
    2. Mandat stanowiący % zarobków - rocznych, dwuletnich, trzyletnich itp.

    Oczywiście mam świadomość tego, że to mrzonki...


    > > Ale pijakiem to ja raczej nie jestem

    > Aha... Czyli napisałeś, aby mnie jakoś przekonać do swojego stanowiska.

    Jeżeli tak uważasz :) he he he :)

    > Niech będzie. Abstynenci zawsze kłamią, więc nic w tym dziwnego, że
    > kłamałeś z tym piciem. ;)

    No to ja już się pogubiłem - jestem alkoholikiem czy abstynentem? :)

    > > i za pijaka się nie uważam - koneser
    > > dobrego piwa/piwosz zaś jak najbardziej. A to, że od czasu do czasu, w
    > > dobrym towarzystwie (bądź sam), po udanej pracy i sowitej wypłacie itp.
    > > lubię zaszaleć przy kufelku czegoś pienistego to chyba nie grzech ;)

    > Już nie tłumacz się -- jestem w dobrym nastroju, więc uwierzę nawet
    trzeźwiemu. ;)

    He he he dzisiaj jestem trzeźwy - muszę, późnym wieczorem obieram kurs na
    Rzeszę ;) Teraz tylko kawka :) O % zapominam przynajmniej na najbliższe 72
    godziny :)

    Pozdrawiam.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1