> A ja widzę, że bank stale ogranicza ofertę.
> Pobiera prowizję za wszystko, nawet jak wypłaca się pieniądze w kasie
> oddziału czy
> ich własnego bankomatu, a nawet kasuja 0,50 zł za wydruk potwierdzający
> transakcję.
> W ostatnim roku zlecenia stałe podrożały o 100%, etc...
>
> Potwierali "kupę" oddzialów w których pracują ludzie z ulicy...
> Przy załatwianiu kredytu mieszkaniowego otrzymywałem sprzeczne dane, inne
z
> infolinii, a
> inne z oddziałow (kilku). Bank wymaga zaświadczeń, których nikt nie
> wystawia, i trzeba pisać beznadziejne
> oświadczenia, że taki a taki urząd ich nie wystawia... itd, itd.
> Co z tego, że mają profesjonalną obsługę w Warszawie, czy innym mieście.
> Jestem klientem z Gdańska i tu wymagam odpowiednio kompetentnej obsługi.
> Przy piewszym podejściu, kredyt miałem otrzymać w 2 tygodnie, dostałem
> po przeszło miesiącu. Dodatkowo w dokumentach, ktore dostarczył bank
> roiło się od błędów....
> Za wizytę rzeczoznawcy bank pobrał pieniądze tydzień wcześniej.
>
> Bankomat w mojej dzielnicy był "chwilowo nieczynny" przez tydzień...
> Poczta nie przyjmuje czeków...
> Regulamin zmieniają co parę miesięcy...
> Ubezpieczenie karty, kosztujące 1,99zł miesięcznie, za które płaci klient
> w rzeczywistości ubezpiecza bank a nie klienta itd, itd...
>
>
> Bank to instytucja, która powinna wzbudzać zaufanie.
> Bank to nie warzywniak.
>
> pdzr
> JarekW
>
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
A mało to było afer z BIG bankiem Gdańskim ?
pozdr. Ardi