"fReLuZ" 54c967a7$0$701$6...@n...neostrada.pl

> 1. Jeżeli nic nie zrobimy i np. franek pójdzie do góry do 6+ PLN

> Nie ma siły pożyczkobiorcy przestaną spłacać, banki zabiora
> nieruchomości, ale odzyskają znacznie mniej - no i co? Zabraknie

Tedy franek nie pójdzie do 6. Ci, którzy kręcą pokrętłami,
wiedzą, do jakiego pułapu mogą dokręcić, aby mieć zysk. To
nie Platforma Obywatelska z jej stałymi podwyżkami podatków,
skutkującymi obniżaniem dochodu państwa...

> pieniedzy, ustawią sie w kolejce o pomoc Państwa, lub upadną
> i BFG wypłaci pieniądze. Jeżeli będzie to masowa skala to w BFG
> skończą się pieniądze i będą musiały byc sfinansowanę przez
> Państwo (czyli nas).

> 2. Jeżeli Szwajcaria popadnie w kłopoty lub pójdzie po
> rozum do głowy, że przy wysokim kursie słabnie eksport,

A słabnie? :) Co ,,produkuje'' Szwajcaria? IMO podstawą gospodarki
Szwajcarii są banki. :) Jeśli frank podrożał -- słabnie siła
nabywcza franka (i produkującej go Szwajcarii) czy wzrasta?

IMO ani jedno, ani drugie. Natomiast dzięki tym szarpnięciom
(rzekomo dyktowanymi przez rynek) można zassać (pożyczyć?) od
ciułaczy to i owo na potrzeby bieżące, a palącymi potrzebami
bieżącymi jest wojna Zachodu z Islamem...

> franek spadnie do 1 PLN (specjalnie przesadzam). Pozyszkobiorcy
> frankowcy będą zachwyceni,ale mając złe wspomnienia spłacą kredyty
> natychmiast. Znowu mamy problem, bo lokaty, które sfinansowały
> kredyty w PLN trzeba będzie oddać i powiększyć o założony procent
> i może zabraknąć pieniędzy, w razie czego BFG wypłaci pieniądze.
> Jeżeli będzie to masowa skala

Ponoć około 700 tysięcy frankowców hipotecznych -- tedy jest to forsa
porównywalna z budżetem rocznym.

> to w BFG skończą się pieniądze i będą musiały byc sfinansowanę
> przez Państwo (czyli nas). Tutaj krótkoterminowe SWAPy bankowe
> może uratują sytuacje - o ile nie było karuzeli miedzybankowej.

> 3. Anulowanie umów (jest na to szansa, bo przynajmniej czesc
> zawiera klauzule niedozwolone) - masowa skala - problemy jak wyzej.

Ponoć frankowcy są do przodu (mniej płacą) względem złotówkarzy, i nie
o złotym Plichcie myślę, ale o kredytach branych w złotówkach.

> Trzeba poszukać Salomonowego wyjścia - uśredniony kurs, lub
> zamienienie ich na kredyty złotowe i liczenie odsetek, jakby
> byly zlotowe?

> Z drugiej strony nie powinni pozostać bezkarni tej sytuacji,
> osoby biorace gigantyczne pieniądze sprawójace nadzór nad
> Bankami (teraz takie kredyty sa zakazane - czemu tak pozno?).

> A osoby, co pobrały premie za wymyslenie tak wspanialego produktu?

> Jakby nie patrzeć kazdy z nas zaplaci za ten pasztet,

Chyba, że podejmiemy wysiłek i zrozumiemy ,,wolny rynek'', dzięki
czemu nasze wróżki na czas :) (w czasie rzeczywistym!) poinformują
nas o skokach ,,walut''...

> nawet jak teraz odwleczemy to w czasie, wszak kredyty te sa
> dlogoterminowe. Moze wiec przeciac ta krwawiaca pempowine
> i rozliczyc winnych?

A co to za pEMpek świata? ;)

pępowina ż IV, CMs. ~nie; lm D. ~in

<<u gadów, ptaków i ssaków: unaczyniony przewód łączący
zarodek z błonami płodowymi, przeprowadzający krew
i substancje odżywcze z tlenem, u człowieka odcinany
po porodzie; sznur pępkowy>>

-=-

USA nieraz zmienia warunki, choć emituje walutę międzynarodową...
Trzeba wesprzeć ,,przyjaciół'' -- USA ogłaszają kryzys...
Trzeba zyskać dobre oceny na Ukrainie i wśród muzułmanów -- USA
ogłaszają koniec kryzysu...

Jak mucha na psie czy samochodowej szybie, ta my możemy ,,podjechać''
na kursowaniu, o ile zrozumiemy ,,mechanizmy rynkowe''...

Gdy inni płacili (niektórzy płacą nadal) bankom za ,,czynności bankowe''
(przelewy, karciane płacenie, prowadzenie rachunków itd.) my od banków
otrzymywaliśmy wisienki i orzeszki. IMO czas na strawę poważniejszą.

() zamiast marudzenia: ,,MBelka dołożył podatkiem'' -- wprowadziliśmy zysk z
półgroszówki
() zamiast marudzenia: ,,Vincenty uszczelnił podatek dobroczyńcy'' -- dostaliśmy
wisienki i orzeszki
() zamiast marudzenia: ,,MSzczurek nadgryza wisienki i orzeszki'' -- przerzućmy się
na lepsze zyski!!!

Jedni ludzie boją się banków do tego stopnia, że unikają i kart kredytowych,
i limitów debetowych, i rachunków bankowych w ogóle -- inni ludzie zaufali
Bogu :) i bankom, dzięki czemu zarobili, niektórzy ponoć ;) nieźle...

-=-

Śmierdzę jaśnie oświeconymi? Illuminatorami? Może i tak.
(BTW -- ponoć USA, Szwajcaria, Illuminatorzy i Templariusze to jedna ,,parafia'')
In GOD oni trust? ;) (Gold, Oil, Drugs)
Ja chyba nie w tych wartościach pokładam swoją nadzieję...

-=-

Był czas, gdy dużo płaciłem bankom. Teraz banki wspierają mnie.
Może warto pomyśleć o korzyściach wynikających z kursowania?


Jedną mam prośbę, może ostatnią, pierwszą od wielu lat... <-- to z piosenki ;)

Oto moja prośba:

Nie obiecujcie sobie (i innym) tego, co obierzecie sobie
za cel, gdy już staniecie się bogaci, gdyż takie obietnice
są zwykle powodem klęsk!!!

[jeszcze trzeba podlizać się Kościołowi... co tu napisać?... Już wiem!!!]

A raczej aż dwie prośby...

I nie zapominajcie nauki Ojca Rydzyka -- tyle wolności, ile własności!!!

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....