Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:12:50 +0100, Endriu napisał(a):

>> Coś słuchałem o tym na jakims Discovery. Pewnie zatkanie nie pomoże, ale
>> jakby to było takie skuteczne, to już by to usiaki stosowali na swoich
>> wojenkach a mimo wszystko wolą bombami napieprzać.
>
> Ja tam słyszałem od takiego starszego teraz już brata emerytowanego
> marynarza który pływał w latach 1960-85, że swego czasu Chińczycy (gdzieś w
> okolicac wojny wietnamskiej) mieli chęć iśc na ruskich. Jakoś tak było, że
> nawet zdobyli parę ważnych przyczółków jakimis ichniejszymi komandosami,
> ale jak się ruscy zwiedzieli, to poczestowali ich ... bronią laserową.
> Podobniez wtedy natłukli tych chińczykó tam dosyć sporo, a pożniej jak już
> wszystko się uspokoiło i żółtki dali syganł do odwrotui to ruscy to nie
> grzebali ich w ziemi, tylko spuszczali ich z powrotem do wielkiego Mao żółta
> rzeką ...
>
> Nie wiem czy to prawda czy nie prawda ... ale trochę daje do myślenia ...

No ale to jest akustyczne urządzenie a nie żaden tam laser. Kiedyś sam
byłem ofiarą na koncercie Metaliki bo czułem jak mi się płuca i bebechy
trzęsą ale żyję ;)
Te używane przez policję ma niby wywoływać tylko nieznośny ból a ich
dźwięki są wysokiej częstości, więc pewnie "atakują" tylko uszy.
Zresztą tak naprawdę to zabić możesz wszystkim co ma odpowiednio dużą moc.
Może to być kulka, prad, ciepło, promieniowanie albo dźwięk. Co za różnica.
Wszystko da się przekształcić na broń.