kk pisze:
> Ja wlasnie chyba kolejny raz odłożę kupno swojego pierwszego mieszkania
> długo się z tą decyzją gryzłem.
>
> Mylę się czy dobrze myślę ? bardzo interesuje mnie wasze zdanie.
> Nie chcę wtpić 5 letniego dochodu w 2 pokojwe mieszkanie,
> jesli potem bedzie warte mniej
>
> pozdrawiam

Patrząc w szklaną kulę widzę, że ceny mieszkań będą jeszcze sobie
spadać. Mimo wszystko najprościej byłoby posiłkować się w miarę
wiarygodnymi wykresami i pobawić się wskaźnikami.

- pensje nie rosną już w takim tempie jak ostatnio, nieśmiało pojawia
się zagrożenie bezrobociem
- ludzie z kredytami w CHF póki co wypadli z obiegu - nie spłacą kredytu
szybciej bo im się to nie opłaca - odpadną małżeństwa dokonujące
upgrade'u mieszkania.
- spadające ceny powodują, że ludzie czekają aż spadną jeszcze bardziej
- obniżone zaufanie do banków i niepewność co do przyszłości deweloperów
powoduje, że ludzie już nie biorą bezkrytycznie kredytu na 110% ceny na
perspektywiczną dziurę w ziemi

Niestety trochę tutaj psuje obraz dopłata do kredytu w PLN, państwo
niejako ustaliło tutaj cenę, poniżej której cena mieszkań coraz trudniej
będzie spadać :/

Niemniej jednak nagromadzenie argumentów za spadkiem imho przemawia za
38-50% zniesieniem ostatniej fali wzrostowej (tzw. myślenie życzeniowe
;)), raczej stawiałbym na 50%.