eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwLikwidacja OFE Możliwa Czy nie? › Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
  • Data: 2011-02-27 18:29:21
    Temat: Re: Likwidacja OFE Możliwa Czy nie?
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    root wrote:

    > Dnia Sun, 27 Feb 2011 14:54:02 +0100, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >
    >>
    >> Masz jakiś dziwną definicję własności. Powiem Ci jaka jest moja.
    >> Pieniądze są moje wtedy gdy mogę je wydać na co chcę, wyrzucić przez
    >> okno, spalić albo oddać komuś. Mam nad nimi pełną władzę. Jeżeli ktoś mi
    >> pieniądze odbierze siłą to one nie są moje mimo, że złodziej dalej tak
    >> twierdzi. To on decyduje co z nimi dalej robi. Czy wypłaca je natychmiast
    >> innym, czy też przepuści je przez większą ilość pośredników i też wypłaci
    >> innym. Coś notuje na jakiś kontach, na których jest moje nazwisko
    >> przysyła listy i tyle. Dalej nic z tymi pieniędzmi nie mogę zrobić. Mówi,
    >> że podlegają dziedziczeniu podobnie jak kolumna Zygmunta, Kołobrzeg i
    >> trasa gierkowska. Jeżeli mam pieniądze odłożone z zamiarem wykorzystania
    >> ich na emeryturę i one są moje, to gdy spotka mnie jakiś wypadek losowy
    >> zagrażający życiu to używam wszystkich dostępnych środków by dożyć do
    >> emerytury. Ale tak się nie dzieje z "moimi" pieniędzmi w OFE. W takich
    >> wypadkach państwo postanowiło, że ważniejsze jest by ktoś te pieniądze
    >> dziedziczył niż żebym ja dożył emerytury. Jaki z tego dla mnie wniosek?
    >> Te pieniądze nigdy nie były moje i nigdy moje nie będą. No ale to mój
    >> punkt widzenia. Ty dalej uważasz je za swoje i wolno Ci. Każdy ma jakieś
    >> marzenia i złudzenia.
    >
    > Rozumiem, że ty machniesz ręką na te parę groszy. Twoim zdaniem, jeśli
    > ktoś coś zabiera, to nie trzeba go gonić bo to bezcelowe?

    Ciężko mi idzie. Mówiłem już tu nie raz i nie dwa, że staram się nie płacić
    podatków. Nie mam pieniędzy w OFE. Jest jakieś konto pod moim nazwiskiem z
    jakąś sumą. Ale to nie moje pieniądze. Jak pracowałem to mi powiedzieli że
    zarabiam 100 000 000 pln na godzinę ale muszą zabrać na to tyle na tamto
    tyle tu mam zapłacić za swoje rosomaki tam za przelot do Afganistanu
    Sikorskiego i jeszcze tysiąc innych rzeczy jak becikowe leczenie jakiegoś
    narkomana itd juz nie pamiętam, na rachunek przelali 20 pln za godzinę. OFE
    to Twoje zmartwienie. Wyżej wyjaśniłem swoją definicje własności. Jakiś czas
    temu rozpływałeś się nad OFE. Lubisz jak Cię wala w czekoladę. Ja wole inne
    perwersje. Od czasu do czasu byś się przejechał z żoną rządowym BMW, które
    niedawno sobie kupiłeś. Płacisz ubezpieczenia naprawy i paliwo to byś
    czasami gdzieś wyskoczył. Co o tym myślisz? To, ze wszystko jest nasze to po
    PRL-owskie pieprzenie, które pomagało efektywniej okradać ludzi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1