W artykule <ah9j8a$7mq$1@phys-news1.kolumbus.fi> Mscislaw napisał(a):
> aha, no ale mi chodzilo o to jak sprawuje sie ING internetowy? niazawodny?

Raczej bez problemów.

> ma liste kontrahentow i powiadomienia, itd? wiem ze ING jako bank marmurkowy
> dostawal nagrody ale czy jego czesc internetowa jest dobra - o to mi
> chodzilo...

Nie mam wielkiego porównania, nie żyję tematem bankowości (za mało mam pieniędzy ;),
ale jak dla mnie jest bardzo OK. Kiedyś był koszmarnie wolny (applet w javie), teraz
się zdecydowanie poprawiło.

Można zdefiniować sobie przelewy wzorcowe (ja mam kilkanaście, nie testowałem
więcej), ma stałe zlecenia, dyspozycje można składać na dowolny dzień. Dostępna
on-line historia rachunku. Masz dostęp do swoich rachunków oszczędnościowych i lokat,
a także do kredytów (nie korzystam, nie testowałem), można wysłać elektronicznie
wniosek o niemal wszystko (także karty), do oddziału przychodzi się tylko podpisać
papiery. Do RORu dostęp przez sieć bezpłatnie (no, przynajmniej do mojej studenckiej
wersji, ale chyba w innych też, trzeba by spojrzeć), do rachunku DG też. Posiadam
obydwa te rachunki w ING, obydwa bez problemu. Przelewy w ROR bezpłatne, w DG mało
płatne (pierwszych 10 do ING 0 zł, kolejne po złotówce, na zewnątrz wszystkie 1,5
zł).

Dla niektórych poważną wadą jest pobieranie 30 zł za odblokowanie dostępu po jego
zablokowaniu przy 3 niepoprawnych próbach logowania!!! Trzeba zatem chronić nie tylko
hasło, ale także i login, bo każda próba 'hackowania' ;) konta przez kolegę z pracy,
który podejrzał login, kosztuje 30 zł. Oprócz tego mój tata już kiedyś zapłacił, bo
za dużo razy próbował (ma sześćdziesiąt parę lat i nie wszystko łapie tak szybko, jak
ludzie o pokolenie młodsi, pomogło rozpisanie hasła na kartce wraz z numerami
kolejnych liter ;).

Na http://www.bskonline.pl/demo/ jest proste nieinteraktywne demo we flashu.
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/