witrak() wrote:

> Wykres wachlarzowy (w TVNCNBC Biznes pokazywali) pokazuje spadającą
> inflację,

spadajaca realna inflacje? czy moze zmienny wskaznik cpi gus-u?

co mamy?

- deficyt budzetu w gore.
- ceny diesla i energii w gore (ceny wszystkiego w gore).
- pograzenie malych/srednich firm na opcjach walutowych
i zmniejszenie wplywow do budzetu.
- spadek transferow zagranicznych z brytwanii/irlandii do polski,
mniejsze wplywy z vat-u od sprzedanych towarow
i nastepny deficyt bedzie jeszcze lepszy.
- w porownaniu do porzednich lat w zasadzie znikomy wzrost
aktywow funduszy inwestycyjnych (nagle ludzka chciwosc na zyski
spadla, czy nie ma juz wolnych pieniazkow?).

imho, moze ten 2010 jeszcze przejedziemy na punkcie przegiecia,
ale 2011 to moze byc juz wielkie tapniecie...