-
Data: 2003-05-28 07:26:19
Temat: Re: Lukas Bank odmawia uznania STANDARDOWEGO druku wplaty
Od: "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Krzysztof Halasa wrote:
||
|| A jesli skopiujesz to zestawem skaner + drukarka, i nastepnie po
|| prostu przedstawisz, bez stwiedzania, czy to jest oryginal, kopia,
|| duplikat czy druga kopia?
Technologia nie ma znaczenia. Chodzi o to, że taki spreparowany druk
miałby służyć właśnie do przedstawienia _jako_oryginał - nie da się nie
stwierdzić, czy to kopia czy nie. Jeśli tam będzie numer operacji, to
oszust będzie musiał wysmażyć kopię i zmienić ten numer, a to już jest
kryminał.
|| Jesli widac, ze to kopia (b&w), to nie ma problemu. A jesli nie
|| widac? Nie lamiesz prawa.
Kopiować dla siebie można do bólu, karalne jest oszukiwanie kogoś w ten
sposób. Jeśli na druku będzie numer to oszust musiałby oprócz kopiowania
sfałszować ten druk. A wówczas sprawa jest jasna dla prokuratora.
|| Naturalnie, wyludzic pieniadze mozna w rozny sposob, ale naprawde
|| nie zalezy to od tego, czy potwierdzenia przelewu zawieraja numery
|| referencyjne czy tez nie.
Zależy przede wszystkim od metody. A bankowi nie zaszkodzi, jeśli taki
numer będzie podawał. We własnym interesie - żeby w razie czego sprawa
była oczywista.
Poza tym takie rozwiązanie powinno także usprawnić pracę samego banku, w
połączeniu z dobrze zorganizowanym archiwum. Po prostu wiadomo byłoby od
razu, gdzie czego szukać.
||| Byłem w takim, co oznacza transakcje co do sztuki.
|| A nie byles w zadnym innym?
Może to dziwne, ale nie byłem :) Albo zlecam przelewy przez internet i w
ogóle nie mam papierka, albo w kasie dostaję potwierdzenie na druku
ZBP-owskim, albo na bankowym wydruku kasowym z numerem operacji, a
potwierdzenie bankowe dostawałem zawsze z numerem.
Poza tym numery referencyjne podaje od razu po zleceniu przez internet
np. BGŻ.
||| a) ma znaczenie w sytuacjach niezgodności (reklamacje), bo uściśla
||| której operacji dotyczy,
||
|| Reklamacje zglasza klient w swoim banku, wiec to bez znaczenia.
Ma znaczenie, bo bank nie musi się tłumaczyć że nie jest wielbłądem.
Sprawa prosta: na każdym zleceniu jest numer referencyjny, zlecenie o
takim numerze było albo nie było wykonane, koniec.
||| Nie bardzo.
||| Jeśli wykonałbyś dwa identyczne przelewy na to samo konto, jeden po
||| drugim, a potem poprosił o kilka potwierdzeń dla każdej operacji - w
||| jaki sposób je numerować, żeby nikt nie miał wątpliwości?
||
|| Zakladasz, ze watpliwosci wiaza sie z numeracja. A to nie jest
|| prawda. Mozesz potwierdzenia numerowac np. kolejno (nie operacje -
|| potwierdzenia).
Można oczywiście, ale to bez sensu bo w sytuacji o której mówimy to
niczemu nie służy.
||| transakcja jest na niewielką kwotę, to może wydać Ci towar na
||| takiej samej zasadzie i z podobnym poziomem bezpieczeństwa, co na
||| podstawie kwitu.
||
|| Czyli z zerowym bezpieczenstwem. Po co wprowadzac taki mechanizm?
Żeby klient mógł zaoszczędzić czas, a bank mógł się nowym ficzerem
pochwalić :)
Poza tym, jak się zastanowiłem to doszedłem do wniosku, że
bezpieczeństwo byłoby jednak wyższe - z tego względu, że oglądający
rzeczone potwierdzenie miałby pewność, że właśnie jest połączony z
serwerem bankowym i ogląda surowe dane bankowe ze źródła. A papierek
technicznie nie jest zabezpieczony niczym, oprócz świadomości
odpowiedzialności karnej za fałszerstwo.
||| Jeśli wymyślisz numer, to bank nikomu nie potwierdzi Twojej
||| operacji.
||
|| Poniewaz?
Ponieważ na zmyślony numer bank odpowie że operacji nie było, albo że
jest zupełnie inna.
|| Moze trafie na wlasciwy, nie sadzisz?
Po co masz zgadywać, skoro bank Ci to poda?
|| I moze nie bedzie moim celem potwierdzenie jakichkolwiek operacji,
|| a uzyskanie danych o nich?
To inna sprawa, dobrze że o tym wspomniałeś.
Sądzę, że dałoby się skonstruować taki system, żeby nikomu się nie
opłacało tego robić. Widzę to na przykład następująco:
Bank wykonuje operację, nadaje jej swój numer. Następnie szyfruje ten
numer jakimś algorytmem i dodaje kilka losowych cyfr. Ten numer podaje
właścicielowi rachunku, który z usługi chce skorzystać.
Właściciel ustala hasło, które zabezpieczy dostęp do jego danych. Może
być stałe dla wszystkich operacji dokonanych na rachunku. Następnie
dzwoni do kontrahenta, podaje numer operacji i swoje hasło dostępowe. A
kontrahent łączy się z bankowym serwerem, podaje dane i wszystko jest
cacy :)
Oczywiście uruchomienie takiej usługi wymagałoby zgody właściciela
konta, ale to kwestia formalna.
Jeśli będziesz chciał "na chama" odpytywać bankowy serwer po kolei o
różne numery operacji to zajmie Ci dużo czasu żeby trafić na istniejący
numer w połączeniu z poprawnym hasłem. A to co być może uzyskasz, to
dane jakiejś-tam operacji jakiegoś-tam pana Kowalskiego. Gra niewarta
świeczki.
||| Wystarczy, że numer jest przypisany przez bank do każdej operacji.
||| Klient nawet nie musi o tym wiedzieć ani pamiętać. A przypisanie
||| łatwo zrobić.
||
|| Technicznie tak. Formalnie ani praktycznie klient nie moze uzywac
|| danych, ktore nie sa dla niego zdefiniowane.
Jeśli mówimy o samym numerze referencyjnym, to mi wystarczy jeśli bank
jednoznacznie go określi. Ja nie muszę go używać, ale mogę - jeśli np.
będę chciał sprawdzić status operacji, lub jednoznacznie wskazać bankowi
której operacji dotyczy jakaś-tam sprawa.
Jeśli mówimy o specjalnej usłudze z potwierdzeniem danych przez
internet, to klient korzysta z danych bankowych na podstawie umowy z
bankiem. I wówczas te dane już są dla niego przeznaczone, po to aby
podać innej osobie zamiast świstka.
--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349
Następne wpisy z tego wątku
- 28.05.03 07:45 jaszczur
- 28.05.03 16:28 Krzysztof Halasa
- 28.05.03 16:30 Krzysztof Halasa
- 28.05.03 17:37 Piotr Grzegorz Skowronski
- 30.05.03 21:00 Krzysztof Halasa
- 31.05.03 18:02 Piotr Grzegorz Skowronski
- 02.06.03 16:54 Krzysztof Halasa
- 03.06.03 00:33 Piotr Grzegorz Skowronski
- 04.06.03 00:53 Krzysztof Halasa
- 04.06.03 21:10 Piotr Grzegorz Skowronski
- 05.06.03 00:35 Krzysztof Halasa
- 05.06.03 15:17 Piotr Grzegorz Skowronski
- 06.06.03 16:24 Krzysztof Halasa
- 07.06.03 01:15 Piotr Grzegorz Skowronski
- 07.06.03 15:27 Krzysztof Halasa
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...