finder24 pisze:
> Podaj jakieś konkretne przykłady gdzie cię odprawiali z kwitkiem, bo ja też
> jestem użytkownikiem tej karty i nie mam z nią większych problemów. No może
> poza punktami gdzie piszą, że obsługują, a jak co do czego, to nie przechodzi.
> Ale wtedy nie popuszczam i ostatecznie udaje się u znajomego w punkcie obok :)
> Może tak nie powinno być, ale to już sprawa honoru.... wezmę ale amexem :)

Osobiście AmExem płaciło mi się strasznie ciężko. Karta nie była
obsługiwana nawet tam gdzie teoretycznie powinna być. Zawsze płacąc
AmExem zastanawiałem się "przejdzie czy nie ?". I w większości
przypadków nie przechodziło. Kartę użytkowałem w Warszawie i (nie)stety
po miesiącu się jej pozbyłem, bo w Polsce jest ona całkowicie
niefunkcjonalna, a korzystanie z niej niekomfortowe.


--
Mithos