> To jest w ogole jakies zjawisko z IXX wieku, jesli idzie o stosunek
> MAKRO do platnosci kartami.

Tu się zgadzam. Najbardziej zdziwiło mnie, kiedy Makro dostało nagrodę w
związku z nowoczesną obsługą kart - podobno byli pierwsi na rynku.

> Swego czasu nawet ta wspomniana ;-) firma pytala mnie (juz nie
> pamietam, czy ankietowo czy tez indywidualnie), dlaczego ich olewam.
> Odpowiedzialem wprost, ze sa jedyna firma, ktora nie chce kontaktu z
> kartami platniczymi. Do dzis sytuacja sie nie zmienila, najpierw
> nalezy w zebach przyniesc gotowke, a pozniej udac sie na zakupy.
> I powstaje pytanie: skad wziac gotowke?

Są trzy metody:
1. Gotówka przyniesiona do Hali
2. Pobranie gotówki z bankomatu znajdującego się w Hali
3. Specjalna karta BPH

> Swego czasu w Katowicach bankomat Euronetu byl w poblizu kas;
> teraz jest przy wejsciu. To jakas paranoja z poprzedniego stulecia -
> jesli sie zle oszacuje poziom zakupu, to trzeba zrezygnowac z towaru!

A z tej zmiany jestem akurat zadowolony. Poprzednio (kiedy stał bankomat
przy wyjściu) musiałem posłużyc się kartą Makro (jak jej nie zapomniałem),
wchodzić na Halę, przyjść przez kasy i dopiero wtedy dostawałem się do
bankomatu. Teraz jest znacznie wygodniej.

A jeżeli zabraknie Ci gotówki, to możesz skorzystać z bankomatu BPH
znajdującego się przy wyjściu.

Piotrek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl