eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?Re: Metoda polska vs cypryjska Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
  • Data: 2013-03-20 07:22:47
    Temat: Re: Metoda polska vs cypryjska Re: Jak szybko potrafisz wypłacić pieniądze z banku?
    Od: ddddddd <l...@b...wytnijbezspamu.net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-03-20 05:47, TrzyLinie pisze:
    > W dniu 2013-03-20 00:02, Krzysztof Halasa napisał(a):
    >> A czemu tylko domy? Weźmy np. żony, A deklaruje wartość żony na X, B
    >> rzuca na stół 150%... Nie są to oryginalne pomysły.
    >
    > Pomysł polega na opodatkowaniu własności i zastąpieniu tym podatkiem
    > większości aktualnie pobieranych. Dziś podatku "od żony" nikt nie płaci.
    >
    >>> Ten mechanizm zapewni deklarowanie
    >>> rzeczywistych wartości.
    >>
    >> Znam też inne: przyjeżdzają commandos, kasa na stół albo głowa do worka,
    >> i po problemie jest dużo szybciej.
    >
    > Na czym polega problem rzekomo rozwiązywany przez "commandos"? Bo dalej
    > nie ustalono rzeczywistej wartości potrzebnej do policzenia podatku.
    > Commandos to zwykli złodzieje, których należy ścigać.
    >
    >>> Jeśli dla mnie rozlatująca się chałupa ma szczególną wartość
    >>> pamiątkową, bo tam umarła moja babcia, to po prostu tę szczególną
    >>> wartość pamiątkową przeliczam na wymierną wartość złotówkową i
    >>> wypełniam deklarację.
    >>
    >> A co zrobisz jeśli Twój wredny szwagier, który babci nienawidził, ma
    >> trochę więcej kasy i misję zrównania chałypu z ziemią?
    >
    > Jak ma trochę więcej kasy, to po konieczności zapłacenia 150% wartości
    > pewnie już nie będzie miał więcej, tylko mniej. Jego pozycja społeczna
    > opada, jest słabszy i sam narazi się na takie manewry ze strony innych
    > zawistników. Musi najpierw skalkulować czy to mu się opłaca.

    Pomyśl o tym, że nie każdy mieszka pod miastem, jak ta babcia mieszka w
    domu na wsi na końcu świata, jej dom wart jest tak naprawdę
    kilkadziesiąt tysięcy, a może mniej, bo się sypie, ale deszcz na głowę
    nie pada, za ostatni kredyt kupiony piec, wiadomo że się ściana nie
    zawali jeszcze...
    Widziałem takie domy ze sporą działką sprzedawane za 20-30 tys zł
    (poniżej 100km od Wrocławia, znajomi taki kupili, włożyli pewnie koło
    100.000zł i mają domek letniskowy) - bo tyle te domy są warte - tyle że
    tak jak z samochodem - wiesz co masz. No i nawet jak zadeklarujesz
    100.000zł (mimo że dom warty 30.000zł), to może się okazać, że w twojej
    okolicy nie ma domu na sprzedaż, a dalej od twojej wioski jest coraz
    drożej (bo bliżej miasta, bo dojazd lepszy itd..) i za 150.000 nie
    kupisz. No i dlaczego ktoś kto mieszka na tej wsi w domu o realnej
    wartości 30.000zł ma deklarować 100.000? Jeśli tam mieszka to pewnie nie
    stać go na inny dom, w 90% przypadków patologia finansowa, z jednej
    renty żyje kilka osób itd...

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1