-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!b
order1.nntp.dca.giganews.com!nntp.giganews.com!npeer02.iad.highwinds-media.com!
news.highwinds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!postnews.google.com!c11g20
00vbe.googlegroups.com!not-for-mail
From: Charlie delta <c...@g...com>
Newsgroups: pl.biznes.banki
Subject: Re: Muppet Show w łaźni w parku czyli jaka partia taka kamPOnia, upsss
kampania
Date: Tue, 25 May 2010 13:12:30 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 572
Message-ID: <a...@c...googlegroups.com>
References: <3...@o...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 83.8.195.240
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1274818351 10346 127.0.0.1 (25 May 2010 20:12:31 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Tue, 25 May 2010 20:12:31 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: c11g2000vbe.googlegroups.com; posting-host=83.8.195.240;
posting-account=4CiR8AoAAADYK-qEq6mngBk67MIsUdgu
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 8.0; Windows NT 6.0; Trident/4.0;
GTB6.4; SLCC1; .NET CLR 2.0.50727; .NET CLR 3.5.30729;
OfficeLiveConnector.1.4; OfficeLivePatch.0.0; .NET CLR
3.0.30729),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:528318
[ ukryj nagłówki ]On 25 Maj, 21:59, Charlie delta <c...@g...com>
wrote:
> Jaki sztab wyborczy, taka kampania - czyli pani Małgorzata Kidawa -
> Błońska w akcji...
> Max, 25 maj, 2010 - 10:38 Blog
>
> Dopiero wczoraj wieczorem dotarłem do pewnego wywiadu. O tyle było to
> trudne, że gazety czytam stosunkowo rzadko, a często jedynie w wersji
> internetowej.
>
> Wywiad z rzecznikiem sztabu wyborczego Komorowskiego pochodzi więc z
> sobotniego wydania "Rzeczpospolitej". W dalszym ciągu jest dostępny w
> internecie, tyle że wymagane jest wykupienie płatnego dostępu do
> strony "Rzepy".
>
> A ponieważ wart on grzechu przeczytania i, mam nadzieję, zaoferuje
> czytelnikom "Niepoprawnych" niezłą zabawę (ni mniej, ni więcej -
> zabawę) pozwalam sobie zamieścić go tutaj. Tekst jest długi, ale
> zaręczam, że nie będą się Państwo nudzili. Zgodnie z receptą mistrza
> Hitchcocka: zaczynamy od trzęsienia ziemi, potem napięcie stopniowo
> rośnie, aż do finałowego zaskoczenia. Więcej od siebie nie napiszę,
> aby nie psuć efektu.
>
> [Jeśli własnie popełniam przestępstwo - w związku z prawami autorskimi
> i nowymi zasadami wprowadzonymi przez "Rzeczpospolitą" - wklejając
> tekst tego wywiadu, proszę Redakcję o wycięcie - znajdę jakiegoś linka
> i przekieruję :), jest stosunkowo łatwy do odnalezienia w internecie.]
>
> _________
> "Nie widzę agresji"
>
> Robert Mazurek w rozmowie z Małgorzatą Kidawą-Błońską, posłanką PO,
> rzeczniczką sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego
>
> - Rz: Coś się zmieniło po katastrofie smoleńskiej?
> - Jest taki moment złapania oddechu, zatrzymania się, odeszło od nas
> wielu wspaniałych ludzi, ale czy zmieniła się polityka? Nie wiem.
>
> - A chciałaby pani?
> - Pewnie, że chciałabym, by polityka złagodniała. Nie wierzę, że
> ludzie przestaną się kłócić i obrażać, że staną się aniołami, ale
> chciałabym, byśmy potrafili uznać swoje racje, ustąpić tam, gdzie to
> możliwe. Choć u nas i tak nie jest najgorzej, bo widzimy w partnerach
> politycznych ludzi, nie próbujemy ich zniszczyć...
>
> - To odważna teza.
> - W każdym razie w tej kadencji jest znacznie lepiej niż w
> poprzedniej. To, co wyprawiali posłowie Samoobrony czy LPR...
>
> - ... Było niczym w porównaniu z zachowaniami posła Palikota czy
> Niesiołowskiego.
> - W Sejmie, na mównicy, Janusz Palikot zawsze zachowywał się
> przyzwoicie.
>
> - Pani poseł...
> - No dobrze, to, co robił poza parlamentem, co pisał na blogu, mówił
> mediom to oddzielna sprawa. I tu rzeczywiście przekraczał granice
> dobrego smaku i dobrego wychowania.
>
> - Delikatna pani dla kolegi.
> - Natomiast Stefan Niesiołowski bardzo ostro stawia pewne sprawy, bo
> ma taki temperament, ale z to człowiek największej dobroci, nikogo by
> nie skrzywdził, a jakby było trzeba, to swojego przeciwnika wręcz
> ratowałby, pomagałby mu i zrobiłby dla niego wszystko.
>
> - Zapewne dlatego mówił, że "naszym celem jest zniszczenie PiS,
> zniszczenie braci Kaczyńskich"?
> - Nie podobał mu się ich styl uprawiania polityki.
>
> - I dlatego mówił o "wyeliminowaniu z życia publicznego"?
> - Rozumiem, że jednym się taki język podoba, a innym nie, ale w
> polityce nie język jest najistotniejszy. Najważniejsza jest
> skuteczność.
>
> - To manifest cynizmu. Naiwnie myślałem, że pani powie, iż
> najważniejsza jest idea, a skuteczność jest jej służebna.
> - To prawda, ma pan rację, ale przecież nie może pan sobie ot tak,
> siedzieć i powtarzać: "Oj, chcę zmienić świat", tylko musi pan do tej
> polityki wejść.
>
> - I zaakceptować taką, jaka jest.
> - Nie muszę ze wszystkim się zgadzać, ale by działać skutecznie w
> polityce, muszę zaakceptować jej reguły.
>
> - I nazywać przeciwnika politycznego psychopatą?
> - Te słowa nie padły pod adresem konkretnej osoby...
>
> - Nie mówię o kabotynie na koturnach z waszego komitetu. Pytam
> ogólnie, czy pani się podoba taki język?
> - Nazywanie kogoś psychopatą mi się nie podoba. Nie lubię tak
> dosadnych określeń, choć w debacie politycznej trzeba pewne rzeczy
> nazywać po imieniu.
>
> - Powiedzenie, że Kaczyński nie ma kwalifikacji, bo nie jest niczyim
> ojcem, ale hodowcą zwierząt futerkowych, to tylko nazwanie rzeczy po
> imieniu, nie obrażanie?
> - Profesor Bartoszewski, odkąd słucham jego wystąpień, mówi bardzo
> barwnym językiem, używa zaskakujących, oryginalnych porównań...
>
> - Pani docenia bogactwo języka, a ja uważam, że naigrawanie się z
> Jarosława Kaczyńskiego, że nie ma rodziny, zwłaszcza w kontekście 10
> kwietnia, jest czymś osłupiającym.
> - Zgadzam się z profesorem Bartoszewskim, że poświęcenie i trud
> wychowania wielu dzieci jest dobrym sprawdzianem charakteru człowieka.
>
> - Ile ma pani dzieci?
> - Jedno.
>
> - Ja troje, więc byłbym trzy razy lepszym kandydatem na prezydenta niż
> pani?
> - Proszę pana, mam syna, skądinąd z mocnym charakterem, więc doskonale
> wiem, że w rodzinie uczymy się zorganizowania, tolerancji,
> umiejętności życia w grupie, i to dla każdego człowieka, a tym
> bardziej kandydata na przywódcę narodu, jest ważne.
>
> - Wróćmy do pytania, czy hodowca zwierząt futerkowych, który...
> - Proszę pana, chowanie zwierząt to też pewna umiejętność! Sama mam
> kota i psa, wiem, o czym mówię.
>
> - Bronisław Komorowski też ma zwierzęta. Głównie wypchane.
> - Nie ma wypchanych zwierząt.
>
> - Wiem, ma psa. Jest myśliwym.
> - Proszę pana, myślistwo jest z człowiekiem związane od początków
> naszej historii! Ludzie tak zdobywali pożywienie.
>
> - Chce pani powiedzieć, że marszałek poluje z głodu? Prof. Środa mówi
> po prostu, że Kaczyński zwierzęta kocha, a Komorowski kocha je
> zabijać.
> - To prastara polska tradycja, której hołdowali królowie spoczywający
> dziś na Wawelu czy przedwojenni prezydenci. Myśliwi wykonują mnóstwo
> potrzebnej roboty, chroniąc gatunki zagrożone przed drapieżnikami.
>
> - Skoro to takie pożyteczne, to czemu Grzegorz Schetyna naciskał na
> Komorowskiego, by przestał polować?
> - Widocznie tak samo jak pan nie lubi polowań. Ale panie redaktorze,
> wyszliśmy od sformułowania ministra Bartoszewskiego. Możemy już
> zamknąć ten temat?
>
> - Chciałbym tylko, by pani powiedziała, czy jego wypowiedź się pani
> podobała?
> - No dobrze, w tym wypadku było to trochę za ostre.
>
> - Wierzy pani w sondaże wyborcze?
> - Widać z nich, że jest dwóch bardzo silnych kandydatów i cała reszta
> o bardzo wyrównanym, dużo niższym poparciu.
>
> - I mamy coraz mniej niezdecydowanych. I to wszystko, co wiemy o
> sondażach.Jeszcze to, że dają gigantyczną przewagę Komorowskiemu.
> - Powiedzmy: bezpieczną przewagę.
>
> - A wy zachowujecie się, jakbyście w te sondaże nie wierzyli.
> - To znaczy jak?
>
> - Atakujecie, jakbyście musieli rozpaczliwie ratować marszałka.
> - My?! O czym pan mówi?
>
> - O "kandydacie specjalnej troski" Sławomira Nowaka.
> - To szybka, niepotrzebna wypowiedź.
>
> - A ogłaszanie wojny domowej? Będziecie się okopywać?
> - Pan Andrzej Wajda jest bardzo wrażliwą osobą i został osobiście
> dotknięty pewnymi ekstremalnymi wypowiedziami i zachowaniami rodaków,
> mógł więc się poczuć jak na wojnie domowej.
>
> - Pani uważa, że wybór między Komorowskim a Kaczyńskim to "wybór
> między dobrem a złem"?
> - Nie potrafię powiedzieć, że ktoś jest z gruntu zły, a ktoś dobry.
> Dla mnie Komorowski ma więcej zalet, do niego mam zaufanie. Ale ja nie
> jestem od tego, by cenzurować 160 bardzo wybitnych osób, które
> zasiadają w komitecie honorowym.
>
> - Pani też dostrzega przejawy nekrofilii politycznej?
> - Składanie wieńców w miesiąc po katastrofie przed budynkiem było dla
> mnie czymś ciężkim do zniesienia.
>
> - Warszawiacy do dziś chodzą pod Pałac Prezydencki i palą świeczki.
> Chce im pani tego zakazać i postawić straż miejską?
> - Nie, ja sama chodziłam na msze, pogrzeby, rozumiem żałobę, ale
> składanie tam wieńców było czymś dziwnym
>
> - Pani mama nie żyje. Nosiła pani żałobę?
> - Noszę ją w sercu do dziś, ale na czarno ubierałam się nie dłużej niż
> przez tydzień.
>
> - Dobrze, że nie widział pani wtedy Kazimierz Kutz. Nazwałby panią Mao
> Zedongiem.
> - Nie powiedziałby mi tego.
>
> - Elżbiecie Jakubiak powiedział.
> - Chce pan, bym była recenzentką wszystkich wypowiedzi polityków
> Platformy Obywatelskiej? Rozmowa telewizyjna z panią Jakubiak była
> emocjonalna po obu stronach.
>
> - Czym innym są emocje, czym innym obrażanie. Gdybym wykpiwał pani
> czarny strój żałobny, dowodziłoby to mojej dzikości.
> - Kazimierz Kutz nie mówił tego w odniesieniu do konkretnych osób.
>
> - Do jak najbardziej konkretnych: Kaczyńskiego i Jakubiak.
> - Nie wiedziałam, że będziemy rozmawiali głównie o wypowiedziach
> Palikota czy Kutza.
>
> - Cytatów z Palikota pani oszczędziłem.
> - Dobre i to. Doceniam pańskie miłosierdzie. Nasza kampania jest
> bardzo spokojna, toczy się zgodnie z planem, nawet nie przejmujemy się
> tym, że naszego głównego kontrkandydata nie ma.
>
> - Nie ma? Spotkał się z pani kandydatem na Radzie Bezpieczeństwa
> Narodowego.
> - Nie ma go w tym sensie, że nie prowadzi normalnej kampanii.
>
> - Macie z tym jakiś problem?
> - My prowadzimy swoją kampanię. Marszałek spotyka się z wyborcami,
> powstają filmy promocyjne, są czaty internetowe, jest plakat -
> wszystko to, co powinno być w kampanii.
>
> - I hasło "Zgoda buduje".
> - Najprostsze, jakie można było wymyślić.
>
> - Jak pisze jeden ze znanych blogerów: "promowane na Muppet Show w
> Łazienkach".
> - To jest oburzające! Wyszło szydło z worka! Strasznie pan obraża tych
> ludzi! Zarzuca pan różne rzeczy Niesiołowskiemu, Kutzowi, a sam cytuje
> jakiegoś blogera.
>
> - Zaraz, porównanie do miłych w sumie pluszowych postaci jest
> oburzające i to straszna obraza, tak?
> - Oczywiście, że tak!
>
> - A psychopaci, dewianci psychiczni, nekrofile, karły moralne,
> alkoholicy, półżywi prezydenci, bydło, dyplomatołki to pieszczoty?
> - Chce mnie pan sprowokować? Przytoczył pan wypowiedzi kilku osób, a
> próbuje obrazić wszystkie 160. Nazywanie tych bardzo szacownych ludzi
> muppetami jest przekroczeniem granic przyzwoitości i kultury.
>
> - Byłaby pani w batalii o standardy bardziej wiarygodna, gdyby
> reagowała nie tylko na blogerów, ale też na obelgi autorstwa kolegów
> partyjnych.
> - Ale czemu pan to cytuje? Czyta pan te wszystkie blogi, wpisy z
> Twittera? Po co?
>
> - A blogerowi wolno mniej niż Majewskiemu czy Bartoszewskiemu?
> - Tu o 160 osobach ktoś mówi muppety! I pan to powtarza. Ja bym nie
> miała takiej czelności, by tak bez szacunku wypowiadać się o tych
> wspaniałych ludziach.
>
> - Którzy innym zarzucają nekrofilię. Sławomir Nowak człowieka, który
> stracił jedynego brata i bratową, a którego matka jest ciężko chora,
> nazywa "kandydatem specjalnej troski". To nie jest bezczelne, prawda?
> - Nie, to nie jest bezczelne, to jest nieprzemyślane. Już o tym
> mówiłam.
>
> - "Biologia jest po naszej stronie, wygramy z geriatrią" - mógłbym tak
> mówić o ludziach z waszego komitetu?
> - Przecież już mówiono w podobny sposób i mnie się to absolutnie nie
> podoba. Byłabym oburzona.
>
> - A wie pani, kto jest autorem tych słów?
> - Nie.
>
> - Sławomir Nowak.
> - Pan spisuje wszystkie wypowiedzi moich kolegów?
>
> - Tylko tych wybitniejszych.
> - Ja jednak bardziej przyjaźnie podchodzę do ludzi, z większą
> tolerancją. Pan jest szalenie nietolerancyjny, a brak tolerancji to
> jedna z najgorszych wad. Wie pan, nikt nie jest doskonały, ale takiej
> nietolerancji i braku szacunku do innych ludzi jak w tych
> wypowiedziach nigdy nie słyszałam. Po co pan w ogóle czyta takie
> rzeczy w Internecie, te blogi, Twittera?
>
> - Choćby dla pani Pomaski i pana Nowaka.
> - Nie lepiej przeczytać dobrą książkę?
>
> - Dziękuję za tę cenną uwagę. Jak tylko napiszą książkę, wezmę się do
> lektury.
> - Niedobrze, że ludzie zamiast czytać dobrą literaturę, siedzą teraz w
> Internecie i czytają wyłącznie blogi, twittery i czaty. Może powinni
> wrócić do książek?
>
> - Pani poseł, mam już 39 lat. Nigdy nie przeczytam tyle co pani czy
> Sławomir Nowak.
> - Kształcimy się przez całe życie.
>
> - Braków w tolerancji też już nie nadrobię.
> - A teraz mnie pan czaruje.
>
> - To nie kokieteria, to sarkazm.
> - Pan nie lubi ludzi, prawda?
>
> - Panią lubię, naprawdę.
> - Ale pan ocenia ludzi biało-czarno, a wie pan, że nie ma ludzi tylko
> złych lub tylko dobrych.
>
> - Ciemnych albo jasnych.
> - Właśnie.
>
> - A Sławomir Nowak mówił, że są. I ta jasna strona gromadzi się wokół
> PO.
> - Bardzo zabawna jest ta rozmowa z panem, po prostu odbijam się od
> pana jak od skały. Obawiałam się, że ten wywiad może być nieprzyjemny,
> ale nie, bo pan ma poczucie humoru. Po prostu nie nadajemy na tych
> samych falach.
>
> - To może wróćmy do rozmowy. Spytałem, czemu sztab kandydata
> gromiącego innych w sondażach ucieka się do agresji?
> - Tylko że ja żadnej agresji z naszej strony nie widzę, a pan nie może
> mi jej wykazać.
>
> - Kandydat specjalnej troski, nekrofil, psychopata... Mam to powtarzać?
> - Nie ma potrzeby. Ja w tym nie widzę żadnej agresji.
>
> - A chciałaby pani, by tak mówiono o Bronisławie Komorowskim?
> - Przecież nie pochwalałam takich wypowiedzi, ale nie dostrzegam w
> nich agresji. Agresją jest za to sposób, w jaki pan prowadzi ze mną
> ten wywiad.
>
> - Żebym dobrze zrozumiał: jak oni to mówili, to nie byli agresywni, a
> jak ja powtarzam, to jestem?
> - Dobrze pan to zrozumiał.
>
> - Nikt dotychczas lepiej nie wyłożył mi zasady podwójnych standardów.
> - Wie pan, sposób prowadzenia tej rozmowy w dalszym ciągu jest
> agresywny.
>
> - Dziękuję za to pouczenie, nie pierwsze dzisiaj.
> - Ja pana nie pouczam, ale wrzuca pan do jednego worka spotkanie
> komitetu w Łazienkach z niektórymi niezbyt szczęśliwymi wypowiedziami
> moich kolegów.
>
> - To ludzie waszej kampanii: politycy PO i członkowie komitetu
> honorowego. Nie pytam o życzliwych wam dziennikarzy czy komentatorów.
> - Nie zamierzam się tłumaczyć z niczyich słów, wywiadów, wystąpień. Ja
> mogę komentować wypowiedzi mojego kandydata, mojego sztabu, a nie
> całej Platformy.
>
> - A wypowiedź marszałka Komorowskiego z Moskwy, że polscy żołnierze
> ostatni raz byli na Kremlu w XVII wieku.
> - Była niezręczna, ale prawdziwa.
>
> - Gdyby kanclerz Merkel na Westerplatte powiedziała, że nasi żołnierze
> byli tu 70 lat temu, to też byłaby prawda.
> - Wtedy powiedziałabym to samo, że to bardzo nietaktowne i niezręczne.
> Takie słowa nigdy nie powinny paść.
>
> - Platforma nie wierzy w szczerość Jarosława Kaczyńskiego.
> - Daję każdemu człowiekowi prawo do zmiany na lepsze lub na gorsze,
> ale nie wiem, czy ta zmiana nastąpiła. Byłabym naiwna, przesądzając to
> po tygodniu czy dwóch. I to samo dotyczy mojego kolegi partyjnego
> Janusza Palikota.
>
> - O którym nie rozmawiamy.
> - Ja w każdym razie do tych zmian Jarosława Kaczyńskiego podchodzę
> bardzo nieufnie. Nie mam 15 lat, by w nie tak łatwo uwierzyć.
>
> - A nie ma pani wrażenia, że to wy robicie z Komorowskiego postać
> nieautentyczną? Nawet "Wyborcza" uważa, że wizyta w Muzeum Powstania
> Warszawskiego była częścią kampanii.
> - To bardzo warszawskie muzeum, każdy je może odwiedzać. Marszałek był
> tam z kombatantami, powstańcami, z rodziną. Składał kwiaty pod tablicą
> "Bora" Komorowskiego.
>
> - Tyle że wcześniej próbował odwołać Jana Ołdakowskiego, twórcę tego
> muzeum.
> - Muzeum to muzeum, a dyrektor to dyrektor, nawet jeśli, jak Jan
> Ołdakowski, jest to bardzo dobry dyrektor.
>
> - Komorowski z jednego muzeum pojechał do drugiego. Pozuje na
> patriotycznego pater familias?
> - Naprawdę nie pozuje, zawsze taki był, nie zmienił się ani o
> milimetr. I powtarzam, że do muzeum powstania może przyjść każdy.
>
> - Bronisław Komorowski znalazł czas po sześciu latach, akurat podczas
> kampanii.
> - Chyba nic w tym złego, że poszedł, prawda? Każdy ma do niego prawo.
> Ja panu mówię, że on się nie zmienia, jest dokładnie takim samym
> człowiekiem, jakim był. Nie zmieniają się jego poglądy, jego stosunek
> do ludzi, jego zachowania.
>
> - Poglądy? Pamiętam go jako zdecydowanego konserwatystę.
> - I nadal taki jest.
>
> - Wspierając in vitro ramię w ramię z Januszem Palikotem?
> - Marszałek dopuszcza metodę in vitro, bo ona wielu parom daje szansę
> na posiadanie dzieci.
>
> - Ma w tej sprawie zdanie inne niż Kościół, niż biskupi?
> - Tak, wielokrotnie o tym mówił.
>
> - Pani głosowała nad rozwiązaniem WSI.
> - Głosowałam za, tak jak cały klub.
>
> - Poza Bronisławem Komorowskim.
> - To prawda, ale nawet go o to nie pytałam. Dla mnie to nieistotne.
>
> - Marszałek podpisze tegoroczne sprawozdanie Krajowej Rady Radiofoniii
> i Telewizji?
> - Ta rada działa bardzo źle i jestem przekonana, że Bronisław
> Komorowski zgodzi się ze stanowiskiem Sejmu oraz Senatu i odrzuci jej
> sprawozdanie. Wtedy rada przestaje istnieć w swoim obecnym składzie.
>
> - A PO zyskuje do kompletu media publiczne.
> - Platforma nie chce przejmować kontroli nad mediami publicznymi.
> Chcemy dobrych mediów publicznych i chcemy je odebrać politykom.
> Dlatego, choć projekt twórców wzbudza moje poważne zastrzeżenia,
> uważam, iż warto nad nim pracować.
>
> - Macie "przyjaciół w TVN i w drugiej stacji prywatnej"?
> - Mam wrażenie, że nigdzie tam nie mamy przyjaciół.
>
> - Andrzej Wajda uważa inaczej.
> - Ale pan Andrzej Wajda nie jest członkiem Platformy Obywatelskiej.
>
> - Tylko komitetu Bronisława Komorowskiego. A Paweł Śpiewak, będąc
> posłem PO, mówił: "Mamy TVN i Polsat".
> - Bardzo bym chciała, żebyśmy mieli media, które nas wspierają, ale
> tak nie jest.
>
> - Pani to mówi serio?
> - Jak najbardziej.
>
> - Adam Michnik nie ma na nic wpływu, prawda?
> - Ma swoją gazetę.
>
> - I kiedy ogłasza, że będzie głosował na Komorowskiego...
> - ...To wypowiada po prostu swoje zdanie. Przecież to nie znaczy, że
> "Gazeta Wyborcza" wspiera Platformę Obywatelską.
>
> - Nie?
> - Dla pana mówienie, że będę na kogoś głosować, to wsparcie?
>
> - A jak to nazwać? Tak samo jak wsparcie daje wam "Polityka" ze swoim
> "Tusku, musisz", czy "Bronku, do broni".
> - Mamy w Polsce niezależne, wolne media i mogą one mieć swoje linie
> programowe, poglądy, wspierać dowolnych kandydatów.
>
> - Całkowita zgoda. "Polityka" czy "Wyborcza" to prywatne gazety, mogą
> sobie popierać, kogo chcą.
> - Jak każde inne. I chyba o to chodzi w demokracji.
>
> - Nie dziwią mnie więc medialne organy Platformy, tylko to, że pani
> się do nich nie przyznaje.
> - Proszę pana, czasem za coś nas media skrytykują, czasem za coś
> pochwalą, to normalne.
>
> - Nie czuje się pani paprotką?
> - Zdecydowanie nie. Paprotki tak ciężko nie pracują. Wiem, że
> Magdalena Środa każdą kobietę, która jest w polityce, a ma odmienne
> poglądy od niej, nazywa paprotką. No cóż, to świadczy tylko o niej.
>
> - Feministki nie przepadają za Komorowskim. Przypominają jego
> wypowiedź sprzed roku, kiedy nazwał Dunki służące w wojsku
> "kaszalotami".
> - Nie znam tej wypowiedzi, ale wiem, że kobiety Platformy
> Obywatelskiej, które znają Bronisława Komorowskiego, najlepiej poparły
> w prawyborach właśnie jego.
>
> - Po raz pierwszy weszła pani do Sejmu w 2005 roku. Wszyscy
> spodziewali się PO - PiS-u.
> - Ja nie, bo byłam radną warszawską, a tam koalicja Platformy i PiS
> wytrzymała rok. Dlatego, choć wszyscy mnie przekonywali, że dojdzie do
> takiej koalicji, byłam sceptyczna.
>
> - A teraz? Myśli pani, że taka współpraca jest trwale wykluczona?
> - W polityce nic nie jest na zawsze i nic nie jest trwale wykluczone,
> ale dziś nie ma żadnych warunków i żadnego powodu do zawierania takiej
> koalicji. I trudno mi sobie wyobrazić, by takie warunki powstały.
>
> - Jeśli Komorowski wygra, to pani...
> - Zostanę w Sejmie, na pewno.
>
> - Ta kampania będzie równie brutalna co dotychczasowe?
> - Sądzę, że nie, i to będzie pierwsza w miarę spokojna kampania, bez
> takiej agresji i ataków. Bardzo bym tego chciała.
zapomniałem skomentować od serducha
inteligencja przegadała głuPOtę
buhahahaha
ps
para USDPLN powyżej 4.00000
w tym roku
szkoda że hrabia przesra wybory
wtedy byłoby 5.0000 za 5 miesiecy
buhahahahaha
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- Drogie mieszkania, drogie kredyty i ogromne zyski banków. Czy rząd ma rozwiązanie?
- Obcokrajowcy w bankach
- Wysokie ceny nieruchomości... ;)
- Dlaczego takie preferencje banków?
- Awaria BNP Paribas
- Citi Handlowy promocja na kartę kredytową
- czy zablokują mi środki?
- Tak doi się "wisienkobiorców" Nie tylko w kasynach ;-)
- Zamykanie konta dziecka.
- Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- jak tacy debile
- Konto wspólne w N26.
- Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- Re: Akumulatorki...
Najnowsze wątki
- 2025-02-22 Drogie mieszkania, drogie kredyty i ogromne zyski banków. Czy rząd ma rozwiązanie?
- 2025-02-18 Obcokrajowcy w bankach
- 2025-02-13 Wysokie ceny nieruchomości... ;)
- 2025-02-10 Dlaczego takie preferencje banków?
- 2025-02-03 Awaria BNP Paribas
- 2025-01-23 Citi Handlowy promocja na kartę kredytową
- 2025-01-21 czy zablokują mi środki?
- 2025-01-09 Tak doi się "wisienkobiorców" Nie tylko w kasynach ;-)
- 2024-12-31 Zamykanie konta dziecka.
- 2024-12-31 Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- 2024-12-23 Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-13 Konto wspólne w N26.
- 2024-12-09 Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- 2024-12-04 Re: Akumulatorki...