eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki``Nie opiekuj się mną, nawet gdy będziesz chciał`` - niedogodności prestiżowych kont bankowychRe: ``Nie opiekuj się mną, nawet gdy będziesz chciał`` -niedogodności prestiżowych kont bankowych
  • Data: 2010-11-01 09:44:32
    Temat: Re: ``Nie opiekuj się mną, nawet gdy będziesz chciał`` -niedogodności prestiżowych kont bankowych
    Od: b...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    zauważmy że same banki twierdzą że oferują "prestiż i wygodę" i nawet w tym
    zdaniu wygoda jest czymś drugorzędnym, pierwszy jest ten wątpliwy "prestiż"

    klient prestiżowy jest ciągle szpiegowany, a jego rachunki analizowane 100x

    klient prestiżowy molestowany jest o zgodę na pseudoinwestycje w struktury
    czyli traktowany jest jak pospolity głupek, którego warto próbować naciągnąć

    klient prestiżowy (może poza citkiem handlowym) traktowany jest gorzej niż
    klient zwykły w niektórych bankach w wakacje w czasie urlopowym nie załatwi
    najzwyklejszej debetówki, bo jego doradcy nie ma i czekaj aż wróci z urlopu

    super sprawa, zwłaszcza gdy używałeś visa a jedziesz za pare dni do kraju
    gdzie lepsze są mastercardy albo na odwrót.

    Pytałem w paru bankach czy da się załatwić,
    konto prestiżowe ale bez opiekuna: NIE DA SIĘ!

    Pytałem w paru bankach czy da się załatwić, aby "mój opiekun"
    nie był uwiązany do konkretnej placówki, ale był np. dostępnym
    telefonicznie pracownikiem infolinii bankowej, co było ważne
    z uwagi na moje liczne podróże po kraju: NIE DA SIĘ!

    Oferta rzekomo super hiper wyjątkowa a poproś o coś nietypowego NIE DA SIĘ!

    W niektórych bankach, klient prestiżowy ma nawet trudności ze sprawdzaniem
    salda na rachunku bo zwykły pracownik nie ma uprawnień do sprawdzania salda
    Na koncie prestiżowym co ciekawe: nie da się wyłączyć tych pseudoudogodnień

    Żenująca oferta platynowych kart kredytowych. Wpłać nam 200.000zł na 4%
    to wydamy ci super kartę kredytową z limitem 200.000zł na wysoki procent.
    Przecież po odsianiu mułu reklamowych manipulacji i kłamstw okazuje się
    że to jest zwykła debetówka z wrogimi zapisami w umowie.

    W najlepszym wypadku bank udostępnił klientowi jego własne pieniądze.
    W najgorszym naliczy odsetki kary za to że klient korzystał z WLASNEJ kasy!

    Leży przede mną ulotka R-Info, gdzie Raiffeisen kusi w "premium banking"
    Nieoprocentowanym kredytem w wysokości (ROTFL) jeden tysiąc złotych!
    oraz wypłatami z każdego bankomatu gratis i darmowymi przelewami gratis
    ale nawet tutaj zastrzega że przelewy zagraniczne nie będą darmowe

    Czy zatem warto zabiegać o taki pseudo-prestiż?


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1