eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNieuprawnione przechowywanie danych karty kredytowej - do jakiej instytucji iść ze skargą? › Re: Nieuprawnione przechowywanie danych karty kredytowej - do jakiej instytucji iść ze skargą?
  • Data: 2012-02-13 17:40:25
    Temat: Re: Nieuprawnione przechowywanie danych karty kredytowej - do jakiej instytucji iść ze skargą?
    Od: "witrak()" <w...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote on 2012-02-13_16:19
    > On Fri, 10 Feb 2012, witrak() wrote:
    >
    >> Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote on
    >> 2012-02-10_22:57
    >>> Jest jakiś odpowiednik art.129 KW dotyczący "kluczy
    >>> elektronicznych"?
    >>> Przepis KK art.269b nie obejmuje "przechowywania" :)
    >>
    >> Dlaczego uważasz, że dane karty to klucz ?
    >
    > Nie każde dane, ale "kompletne", czyli takie które pozwalają
    > przeprowadzić transakcję, już tak.

    Przez klucz ja rozumiem *tylko* to, co pozwala dokonywać
    transakcji wielokrotnie, zgodnie z prawem/regułami/umową (tak, jak
    klucz do drzwi otwiera zamek za każdym razem niezależnie od tego,
    czy wchodzi ze mną żona, kochanka, czy pijany sąsiad :-) ).

    >
    >> Dla mnie to jest
    >> upoważnienie. Co więcej, z charakteru kodu CVV2 (czy tam
    >> odpowiednika) wynika, że jest to upoważnienie jednorazowe.
    >
    > Jednorazowe działające na dowolną liczbę transakcji?
    > Ciekawa konstrukcja :D

    Nie. Zgodnie z tym co tu wyczytałem, zapamiętywanie CvC2 jest
    zabronione. Wynika mi z tego, że jakikolwiek system, który to
    zapamiętuje jest zbudowany z naruszeniem prawa/umów/czy-co-tam-innego.

    A bez takiego systemu, komplet danych z CVC2 jest jednorazowym
    upoważnieniem.

    Na tej zasadzie zawsze protestowałem, gdy kasjerki w Castoramie
    patrzyły na revers karty i coś wklepywały w terminal kasowy -
    obawiając się, że spisują CVC2.

    >
    > [...]
    >> transakcja TO ani IO tylko MO. A w Europie (w szczególności
    >> w Polsce, bo wygląda, że jesteśmy w czołówce - ze względu na
    >> przyrodzoną (?) nieufność do sklepów i punktów usługowych)
    >


    > Nienienie.
    > W USA "od zawsze" był mechanizm cofnięcia zapłaty (chargeback),
    > w Polsce jej *NIE BYŁO*. Gdzieś tak do 2002, ledwo 10 lat wstecz.
    > Do momentu wprowadzenia tej regulacji do prawa wręcz pisałem,
    > że w .pl zwyczajnie nie wolno (w znaczeniu rozsądku, nie
    > niemożliwości lub prawa) płacić kartą i basta.

    Ale co to miałoby do rzeczy, jeśli idzie o bezprawne używanie
    zapamiętanych danych, skoro już samo zapamiętanie byłoby
    naruszeniem prawa ?

    > W tej chwili w .pl nadal powszechne jest wprowadzanie danych
    > poprzez "wypuszczenie karty z rąk" (a nie samodzielne przeprowadzenie
    > przez czytnik) - i wcale mnie owa "nieufność" *NIE DZIWI*.

    Tak jest w wielu krajach Europy w znacznej liczbie punktów
    sprzedaży, ale mówimy o transakcjach zdalnych bez fizycznej
    obecności (karty w czytniku).


    >> idzie
    >> się w kierunku podawania danych karty nie sklepom, tylko
    >> acquirerom...
    >
    > Cóż.

    Ale to akurat jest chyba dobrze, czyż nie ?

    W każdym razie ja wolę, aby moje dane miało dziesięć firm na
    krzyż, niż każdy sklepik...

    witrak()

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1