eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNieuprawnione przechowywanie danych karty kredytowej - do jakiej instytucji iść ze skargą? › Re: Nieuprawnione przechowywanie danych karty kredytowej - do jakiej instytucji iść ze skargą?
  • Data: 2012-02-18 17:14:30
    Temat: Re: Nieuprawnione przechowywanie danych karty kredytowej - do jakiej instytucji iść ze skargą?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 18 Feb 2012, Krzysztof Halasa wrote:

    > Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:
    >
    >> Pic polega na tym, że "co do zasady" pełnomocnictwo można odwołać.
    >> Tu mamy coś co BARDZO przypomina pełnomocnictwo, a odwołać nie
    >> ma jak.
    >
    > Jak to nie ma jak? Informujemy kolegę (lub koleżankę, czy kto to tam
    > jest) że ma już więcej nie obciążać naszej karty swoimi zakupami
    > i tyle.

    Ale "prawo do używania karty" nie zostało złożone do rąk
    kolegi, lecz do rąk sklepu.

    > Przecież to się niczym nie różni od innego pełnomocnictwa.

    Różni się tym, że "pełnomocnik" nie ma w ręku narzędzia
    do jego wykonywania, tym który ma "coś bardzo przypominającego
    pełnomocnictwo" jest SPRZEDAWCA!

    >> No ale tamten ma umowę z której jest zadowolony.
    >> Na zasadzie "na razie jest dobrze", w sumie nie ma awantury,
    >> ale jak wyżej - nie ma zamiaru się poświęcać zrywaniem umowy
    >> czy zakładaniem karty.
    >
    > No to trzeba się na coś zdecydować.

    On nie chce.
    Nie jest w niczym związany z posiadaczem karty ;)

    >>> zgłoszenie w prokuraturze/policji,
    >>
    >> Właśnie nie ma CZEGO zgłaszać!
    >> Pisałem - KW przewiduje karalność za posiadanie "zwykłych
    >> kluczy", również takich które się *miało* legalnie
    >> lecz utracono tytuł, ale nie ma przepisu na "klucze
    >> elektroniczne".
    >> No chyba ze jest, to go wskaż.
    >
    > Oczywiście że jest co zgłaszać, zakupy na czyjeś konto bez zgody tego
    > kogoś to jest, zdaje się, przestępstwo?

    Dopiero zakupy.

    > Czym to się różni od wpisania w internetowym zamówieniu danych karty
    > podpatrzonych np. w portfelu kolegi z pracy?

    Tym, że zapisanie podpatrzonych numerów stanowi przestępstwo.
    SAMO ZAPISANIE. Bez "wykorzystania".

    Art.269b KK, koniecznie sprawdź :D
    Chodzi właśnie o ten element: bez popełniania dalszych
    przestępstw w postaci fraudu.

    Wejście "legalnie" w ich posiadanie można uznać za formę
    pełnomocnictwa, które może być odwołane.
    Ale tu kupujący NIE WCHODZI w posiadanie tych danych,
    taki kwiatek.

    Tak jest piszesz - jeśli nastąpi przestępstwo, to nie ma sprawy
    (nie licząc trudności dowodowych).
    Ale dopóki ono nie nastąpi, jest pewna różnica w zakresie
    środkow prewencyjnych.

    Żeby nie było: OCZYWIŚCIE, że dający dane SPRZEDAWCY mógł
    i powinien był zapoznać się z regulaminem nim je dał.
    Ale... mimo to, przypadek IMO *jest* ciekawy :D
    (tylko dlatego ciągnąłem flejm)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1