Marecki nadaje:

>To jest troche tak. Listy podobno trzeba nadac do 15-tej. Poczta
>gwarantuje dostarczenie listu na nastepny dzien jeśli jest on
>priorytetowy ale polecony. A ogolnie ta usluga jest zwyklym naciaganiem
>ludzi, bo listy priorystetowe ida jak szly 2-3 dni, ale za to wyslij
>teraz zwykly nie priorytetowy to będzie szedl i tydzien, gdy kiedys
>szedl wlasnie 2-3 dni.

Nie żebym kochał PP, ale zwykły list polecony nadany z poczty w
Warszawie do miasta wojewódzkiego idzie 2 dni, a do mniejszego - 3
(robocze, oczywiśćie). Dane z ostatnich 2 tygodni na liczącej 9 listów
próbie.

--
Brodsky