eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiqrestwo w BGŻ i III sesja EllixirRe: [OT]Re: qrestwo w BG? i III sesja Ellixir
  • Data: 2012-03-14 00:45:14
    Temat: Re: [OT]Re: qrestwo w BG? i III sesja Ellixir
    Od: Krystek <s...@k...art.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-02-24 00:46, brum pisze:
    > begie?et to w ogole ciekawy bank, powiedzmy ban-czek
    >
    > wyplacalem kiedys bilety nbp z ichniego bankomatu, zamiast trzymac kase w
    > zebach, to plul forsa na chodnik
    > troche wialo, wiec gonilem - ku uciesze gawiedzi - za moimi stowkami, a
    > bankomat stal i szczerzyl podajnik
    > zadzwonilem na numer z naklejki czy plakatu, dodzwonilem sie na dezinfolinie
    > i musialem przekonac humanoida, zeby powiadomil kogokolwiek o niepelnej
    > sprawnosci maszyny
    > poniewaz nie jestem klientem tego szlachetnego ban-czku, miedzymordzie
    > pomiedzy mna, a tymze, zgloszenia przyjac nie chcialo, potem zazyczylo sobie
    > nazwisko (podalem), adres zamieszkania (wysmialem) i byc moze zgloszenie
    > zostalo dokonane, bo jakis czas pozniej podajnik trzymal pysk na klodke i
    > grzecznie czekal az zabiore co moje
    >
    > innym razem zdarzyl mi sie podobny wypadek z kolejnym biletomatem,
    > przypadkowo rowniez begie?et (a maszyna to chyba diebold z czasow franza
    > josefa), na szczescie nie wialo, ale nie omieszkalem zadzwonic z donosem
    > nie pamietam dlaczego, ale zadzwonilem do pobliskiej placowki (to byl blad,
    > trzeba bylo dzwonic na dezinfolinie, moze trafilbym na tego samego facia), a
    > tam "haloo"
    > troche mnie to zdekoncentrowalo, bo wprawdzie ani ja klient, ani udzialowiec
    > tego szlachetnego ban-czku, ale jakos tak nie spodziewalem sie dostac po
    > lbie na wstepie przeciaglym allo allo, w moich bankach przyzwyczaili mnie do
    > nazwy instytucji oraz nazwiska, ze o dzien dobry czy innych slodyczach nie
    > wspomne
    > nie wiem co za samiczka odebrala, ale nie bardzo chciala pomoc (znaczy
    > zapisac i przekazac), a kiedy z przywyczajenia zapytalem na koniec "z kim
    > rozmawialem" znowu dostalem w facjate "a po co to panu?

    Było powiedzieć, że jesteś "ukrytym klientem" wynajętym przez bank,
    rozmowa została zarejestrowana i zostanie przekazana do centrali banku
    celem analizy zachowania pracownika placówki.

    Dobrze, że (bank) nie odezwał(a) się głosem posła Soski zdaniem, w
    którym było o mordzie i chłopskim kułaku...

    K.


    --
    http://www.krystek.art.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1