eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOd czego zależy czy jest autoryzacja?Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
  • Data: 2008-12-18 02:30:06
    Temat: Re: Od czego zależy czy jest autoryzacja?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> writes:

    >> Nope, zwykla VISA.
    >
    > ale lata temu

    Wcale nie tak dawno.

    > wczesniej fałszowano powszechnie czeki i było wiecej skoków na bank (bo kasa
    > leżała za ladą) i nie zawracano sobie d..y kopiowaniem kart bo były
    > łatwiejsdze sposoby na wzbogacenie się. Teraz tez mozna skopiowac karte
    > chipowa (ze statyczną autentykacją) ale po co skoro pieniądze leżą "na
    > ulicy" w postaci kart z paskiem. Jak skończą się paski, ruch przeniesie się
    > gdzie indziej (przede wszystkim internet, dlatego visa juz teraz wymysla
    > cuda typu karta z tokenem)

    Piszesz o technologii, ale technologia (nie liczac EMV) naprawde jest
    ta sama od lat.
    Zauwaz jedna drobna rzecz: intencja VISA itd. wcale nie jest
    uniemozliwienie robienia fraudow. Oni nie maja w tym zadnego interesu
    (niezaleznie od definicji "oni" = wyboru znaczenia "VISA").
    Oni tylko chca minimalizacji _wlasnych_ strat, nastepnie minimalizacji
    kosztow oraz maksymalizacji obrotow i zyskow.

    > przeciez zeskimowana karta nadpisywana jest najczesciej na inną karte
    > bankową, przestępcy skupują np. przedawnione karty bankowe, lojalnościowe
    > itp.

    No i? Po to sa zabezpieczenia kart, w szczegolnosci embosowany numer
    oraz m.in. poczatek numeru, ktory jest czescia grafiki karty.

    > Nie mowiąco tym ze wiele przestepczych transakcji robionych jest
    > w "swoich" punktach.

    Chyba wlasnie mowiac?
    Tyle ze to nie dziala na wieksza skale, chyba ze ktos chce szybko
    trafic na panstwowy wikt.

    > A jesli idą do bankomatu to i tekturka z paskiem im
    > wystarczy, po ci mieliby sie bawic w produkowanie "zabezpieczonych" platikow

    Ale tu jest PIN. Organizacje wmawiaja wszystkim, ze jak PIN, to klient
    placi. Poniewaz troche ciezko z tym ostatnio, wiec chipy itd. - sam
    widzisz, kogo ma chronic technologia.

    Fakt, ze akurat przypadkowo (duzo) lepsza ochrona bankow (chipy)
    powoduje takze lepsza ochrone ich klientow.

    > Natomiast dyskusja dotyczy transakcji w punktach innych niz samoobslugowy
    > kiosk.

    A kto tak powiedzial? Przeciez napisalem ze chodzi wtedy o male kwoty.

    > zawsze fajnie poteoretyzowac, ale nikt z nas raczej nie bezie kupowal futra
    > foki od starego eskimosa z imprinterem. Poza tym jak gdzies nie ma
    > prądu/łączności to zwykle nic droższego niż butelka coli się nie sprzedaje,
    > a jesli juz to placi sie gotowką.

    No jaaasne, to teraz wyobraz sobie, ze w takich miejscach np. zaplata
    za wynajecie samochodu albo samolotu (malego) nie jest niczym
    niezwyklym. Gotowka w wiekszej ilosci? Bez zartow.

    > Przyjmując transakcję bez autoryzacji
    > sprzedawca/akłajer ryzykuje, że za nią zapłaci jeśli karta jest zastrzezona.
    > I to wystarcza, zeby sie stosowac do zalecen organizacji.

    Zwykle, tak. Sa jednak takie przypadki, o ktorych sie nie snilo
    filozofom.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1