-
Data: 2009-02-23 10:52:55
Temat: Re: Odp: Noble straszy kredytobiorc
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Dnia Sat, 21 Feb 2009 20:30:25 +0100, Baloo napisał(a):
> O tym, że oczekujesz
Niczego nie oczekuję, poza śmiercią i podatkami
> Czy wyśmiałbyś prostą kobietę w wieku balzakowskim legalnie oszukaną przez
> Providenta i nazwał ją tępą i bezmyślną osobą? Jeśli nie, to powinieneś
Wyśmiać - nie, ja jestem dość grzeczny, no i żal by mnie jej było. Ale
objaśnić, że była mało ostrożna - tak, jak najbardziej.
> No tak, ale na uczucia niechcący zeszła.
Tobie, nie mnie.
> może być większe. Nie miały, bo skąd u licha miałyby ją posiąść i
> zrozumieć, że ta wiedza jest niewystarczająca?
Stąd, że o tym ryzyku jednak mówiono niemało, wystarczyło chcieć słuchać.
Ale ludzie działali tak - "pójdę do banku, to mi powiedzą. Nie będę nic
czytał, nic słuchał, bo po co mi to. Ziemniaki i ogórki na rynku oglądam
podejrzliwie, chociaż znam sprzedawcę i wiem, że mnie nie oszuka. Ale ludzi
z banku nie znam i nie rozumiem, ale im zaufam, bo tak im dobrze z oczu
patrzy, jak panu premierowi. Zadłużam się na całe życie i zastawiam
wszystko co mam i co zarobię do emerytury, ale podchodzę do tego z większą
swobodą niż do kupna pęczka pietruszki".
Albo tak: "mam na oku mieszkanie, kosztuje 300 tys. Jak wezmę te franki, to
z trudem styknie mi na zdolność kredytową, zabezpieczenie mam - warte 300
tys. Pensja pójdzie na ratę, ale trochę się dorobi po godzinach, to na
żarcie i komorne jakoś starczy. Przecież nie będę jak ta głupia dojeżdżać
do roboty z Mszczonowa czy innej Rawy, straszne dziury, Ursynów to co
innego, 10 piętro - ładny widok, raptem 1,5 godziny dojazdu do pracy..."
Tymczasem człowiek rozsądny myśli tak "przecież nie stać mnie na mieszkanie
za 300 tys. skoro zarabiam 2500, a Zenek 3000, sama rata wyniesie 3 koła, a
z czego żyć i opłacać wszystko? I jeszcze franki - przecież zarabiam w
złotych, na razie złoty stoi wysoko, ale co będzie jeśli spadnie i mi rata
wzrośnie? Nie znam się na tym, więc po co ryzykować? Zdolność kredytowa też
się liczy, przecież niechby jakaś choroba albo utrata pracy nie daj Bóg, a
poza tym lodówka już stara i pralka ma swoje lata, samochód też nie
młodnieje. Mieszkania poza Warszawą dwa razy tańsze, a dojazd coraz lepszy,
np. w Skierniewicach to samo kupię o 100 tys. taniej, a na Centralny dojadę
w 30 minut zamiast się czadzić w korkach. Utrzymanie też tańsze niż w
stolicy." I tak dalej. Ale ambicja, zawiść i moda pchają ludzi prosto w
ramiona naciągaczy uśmiechniętych szeroko jak GSP Dibbler, jeśli wiesz o
kim mówię.
> Jeśli nadal nie rozumiesz, o czym piszę, to wyobraź sobie sytuację, że Ty
> na podstawie swoich zaufanych źródeł iformacji wyrabiasz sobie ostateczną
Widzisz, sęk w tym, że ci ludzie zwykle nie zadawali sobie nawet trudu, by
weryfikować źródła i informacje.
> taki Tomasz Nowicki "Bis" określa Cię mianem ciężkiego idioty, bo zaufałeś
> nie tym, co trzeba, bo nie wykazałeś się wystarczającą roztropnością,
> intelektem i tak dalej. Bo on tak zrobił i uważa, ze każdy bez wyjątku też
> mógł.
To nie jest kwestia intelektu, ale roztropności - jak najbardziej. Jednak
ludzie nauczyli się ufać reklamie (nie wiedzieć dlaczego) i teraz muszą
zapłacić za tę lekcję. W każdym razie - gdybym umoczył i ktoś by mi
pokazał, gdzie zaniedbałem sprawę, to jeszcze mu bym podziękował, nawet
gdyby takich jak ja określał mianem lekkomyślnych durniów.
> Samo życie jest potencjalnie ryzykownym produktem, do którego konieczna
> jest znajomość zasad jego obsługi ;-)Ryzykujemy na każdym kroku i nikt
Sofizmaty mnie nie interesują.
> nigdy nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego. Nawet zaciągając kredyt w
> PLN ryzykujesz, pomimo ubezpieczenia. Wystraczy, ze T.U., gdzie masz swoje
> polisy nagle zbankrutuje i guzik masz, a nie odszkodowanie w razie
> nieszczęścia. Jesteś w stanie to przewidzieć? Nie sądzę. Ale mimo to
> zaryzykowałeś biorąc kredyt w bezpiecznych złotych.
Tak, ale takie ryzyko jest jednak mało prawdopodobne i jeśli kredyt jest mi
potrzebny, to juz bardziej go nie zredukuję. Obarczanie się ryzykiem
dodatkowym w postaci wahań kursowych i wyżyłowania zdolności kredytowej i
zabezpieczenia na maksa - to jest już przesada i nieostrożność właśnie.
Każdy kto potrzebuje kredytu i ma zamiar go spłacić jest na tyle bystry, by
zastanowić się "a co jeśli". Co jeśli mi zabraknie na ratę? Lepiej wezmę
mniejszy kredyt, będę miał mniejszą ratę. A co jeśli złoty spadnie? Lepiej
wezmę mniejszy kredyt albo w złotówkach. Itd.
Błąd twojego rozumaowania sprowadza się do przeświadczenia, że nie można
winić ludzi za to, że wybierali "opcję max" - maksymalny możliwy kredyt,
maksymalna możliwa rata, maksymalne wyczerpanie zabezpieczenia. Otóż -
można ich winić, bo gdyby byli realistami, to nie balansowaliby na
krawędzi.
> No więc różnimy się tylko tym, że ja nie nazywam takich ludzi głupcami, a
> jedynie ofiarami różnych bardziej lub mniej planowanych działań/manipulacji
> instytucji/osób trzecich. Na pewno będzie to dla nich nauczka na
> przyszłość, ale tak czy owak nie uważam, że tylko oni ponoszą
> odpowiedzialność za taką sytuację.
A ja uważam, że każdy powinien pilnować swoich pieniędzy, bo nikt za nas
tego nie zrobi - co więcej - jeśli kto nie pilnuje, to raz-dwa znajdą się
tacy, co go wykorzystają bez cackania się, jak tylko zwietrzą okazję. I nie
jest ważne, czy działają pod szyldem banku, państwa, czy grają w trzy karty
na rynku w Pipidówie - klient sam ich zaczepia lub pozytywnie reaguje na
ich ofertę i ostatecznie to sam on jest winien swoim stratom. A jeśli się
czuje oszukany, zawsze może iść do sądu
T.
Następne wpisy z tego wątku
- 23.02.09 10:58 Tomasz Nowicki
- 25.02.09 19:20 Baloo
- 26.02.09 20:14 Baloo
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...