> To dlaczego napisałeś, że mylę się twierdząc: "Udzielenie 125 000 zł
> kredytów nie jest możliwe z depozytu na 10 000 zł."?

Teoretycznie byłoby to możliwe. Osoba X wpłaca depozyt, a osoba Y ma linię w
koncie, osoba Z wysoki limit na KK. Chociaż Y i Z mają kredyty > niż
depozyty w tym banku to jednak nie muszą naraz z nich korzystać. Pozwala to
bankowi na zachowanie płynności i kasowanie Y i Z za udzielone kredyty.

Możliwa jest też sytuacja, gdzie A dostaje kredyt gotówkowy, np. 5 tys. Na
papierze. Wpłaca B za produkt w tym samym banku, ale podmiot B trzyma
pieniądze na koncie, bo np. chwilowo nie kupuje/nie inwestuje, a cieszy się
wysokim %. Bank fizycznie może nie posiadać gotówki. A płaci przecież w
ratach, a B ma zamrożone na koncie np. na lokacie 2-letniej. W ciagu 2 lat
pieniądze z A zejdą, spłaci się B wraz z %, a zysk zachowa bank.

Oczywiście to teoria, która szybko doprowadziłaby do bankructwa - klasyczna
piramidka, szczególnie w drugim przypadku.

> Sam teraz potwierdzasz, że pieniądze te muszą do banku wrócić jako
> depozyty.

Kluczem jest czas. Przy kredytach na pół wieku powrót pieniądza będzie
odbywał się wolno, co zagraża destabilizacją.