eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOsobiście do Waldka... Re: Osobiście do Waldka...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Osobiście do Waldka...
    Date: Thu, 15 Mar 2012 04:49:42 +0100
    Organization: Aleuania-Pueruania
    Lines: 125
    Message-ID: <jjrot3$hml$1@inews.gazeta.pl>
    References: <jjr9gf$2u0$1@inews.gazeta.pl>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: c39-026.client.duna.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1331783395 18133 83.151.39.26 (15 Mar 2012 03:49:55 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 15 Mar 2012 03:49:55 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Numer mego telefonu '665 363835'='Moj Eneuel'
    X-Priority: 3
    X-User: eneuell
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:568590
    [ ukryj nagłówki ]


    "Eneuel Leszek Ciszewski" jjr9gf$2u0$...@i...gazeta.pl

    > (ponad 3 dni) i widzę, jakie popełniłem w przeszłości błędy, których
    > inni mogą uniknąć dzięki mnie. Niestety do tej flasznej gry potrzeba
    > nie jednego serca, ale gigaserc zwanych gigahercami. :) Przy okazji
    > grania, można zaspokoić tych, którzy wysyłają do szorowania kibli
    > (bo w grze trzeba zajmować się kiblami) czy stawiania latarni...

    > Praca jak w banku -- są nawet KANGury, szympansy (jak w EB) czy
    > inne świnie... Chyba nie ma krów... Jest pełno Rabiczków... Nie
    > wiedziałem do niedawna o tym, że mój eksproboszcz (Stanisław
    > Rabiczko właśnie) miał tylu krewniaków po angielskiej stronie...
    > Nic dziwnego, że uczyniono go honorowym prałatem Jana Pawła II.
    > Rydzyk ma swoich krewniaków na suficie mojej łazienki, na
    > żywności, w lasach itp. miejscach wilgotnych, Rabiczko ma
    > krewniaków w anglojęzycznych królikach...

    Są też i owieczki do skubania. :) Może i my założymy bank?
    Damy doskonałe oprocentowanie, po czym od każdego ściągniemy
    kilkadziesiąt milionów złotych korzystając z polskiego prawa
    bankowego?

    Nie bez powodu EB informuje mnie właśnie teraz o ,,zadłużeniu''
    mojej matki wobec EB. W umowie (matki z bankiem) jest (bo musi
    być) termin, do którego bank może wystąpić o nadanie klauzuli
    wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu. Oczywiście ten
    termin to ,,przypadkowo'' 3 lata. :)

    -=-

    Niejedna starsza osoba (PESEL klienta bank zna) chora na serce
    (a starsze osoby zwykle chorują na serce) pragnąc po prostu przeżyć,
    zgodzi się bez dłuższego wahania na zapłacenie takiego datku na
    rzecz zbolałego banku. Zapewne ludzie tacy jak ksiądz Edward Konkol
    (wysyłający mnie swego czasu ,,do łopaty'' a wcześniej -- ,,do garów'')
    wierzy w to, że takie osoby dadzą na tacę, aby wygrać spór tego rodzaju.

    Konkol tej zimy grzebał łopatą -- uznał to za zaszczyt.
    Nie to było jego sukcesem, że zapobiegł katastrofie zmarznięcia ludzi,
    ale to uznał za swój sukces, iż żerował :) na marznących ludziach. :)

    Ja zaś, wypełniając Konkolowe przekleństwo, świadomy tego, kto i jak
    mnie przeklina, obrabiałem fotograficznie :) łopatę wirnika policyjnego
    helikoptera... Pstryknąłem (od dołu rzecz jasna -- a tam jasno nie jest,
    gdyż Słonce świeci z góry) helikopter tak, że uciąłem mu łopatę, którą
    musiałem dokleić... To znaczy -- najpierw rozmnożyć, później obrócić,
    następnie dokleić... Zabawa była o tyle ciekawa, że długość łopat
    takiego helikoptera jest różna... Zadanie pozornie błahe, nabrało smaku... :)

    Matka oczywiście ma chore serce... Ojciec także. :) Ja mogę mieć z powodu astmy.

    Astma... To ta choroba dała nadzieje duchownym. Straszna choroba okazała się błahą.
    Na korytarzu przychodni alergologicznej zobaczyłem plakaty z twarzyczką roześmianego
    Konkola (nigdy go takim nie widziałem) a jakiś ,,wewnętrzny głos'' nawoływał mnie
    do zapłacenia Konkolowi, który (wg tego głosu) miał modlić się za moje chore serce...

    -- Spadaj na drzewo, powiedziałem wtedy sam do siebie, ale myśląc
    o Konkolu. Serce mam zdrowe, jedynie płuca chore, i to nie na długo.

    Ciekawi mnie, czy i Wy macie takie zwidy, czy i Wam wydaje się, że modlitwa
    Konkola czy jemu podobnych może Was wyzwolić z więzów szatana typu EB? :)

    Ciekawi mnie strach ogarniający ludzi atakowanych przez EB i jemu podobne
    ,,instytucje'' czy osoby w ogóle. We mnie drzemie ponoć jakaś dzika bestia :)
    dodająca mi sił, odwagi, chęci do życia i walki, gdy spotykam się z takim
    łajdackim postępowaniem, jak to z Eurobanku. Wyostrzają się wtedy moje
    zmysły, umysł zaczyna pracować czyściej, stabilniej, wszystko staje się
    prostsze, łatwiejsze... Całe ciało aż rwie się do walki... Mięśnie luzują
    się, ale oczęta widzą wtedy lepiej, a każda próba wykonania jakiegokolwiek
    ruchu pokazuje, że mięśnie luzują się jedynie po to, aby w tym czasie...
    odpoczywać... ale są gotowe na każdy zamysł...

    Wiem jednak doskonale o tym, że w wyniku takich akcji, jak ta EuroBanku,
    wielu ludziom puszczają tak zwane nerwy... Czasami dochodzi ponoć do
    ataków serca, zwiększenia ciśnienia krwi itd...

    Wiele osób woli ,,dla świętego spokoju'' zapłacić mordercom, złodziejom,
    bandytom niż ,,użerać się''... Praktyka pokazuje, że to zły ,,obyczaj''.

    Ja zaś wiem ,,od zawsze'', że niekarane zło rozszerza swe ,,panowanie''.

    -=-

    Pogodziłem się z bublowatą grzałką do pralki... W czasie obracania pralki
    łomotnęło coś w kręgosłupie... Pogodziłem się z brakiem wentylacji w moim
    mieszkaniu za której utrzymanie płacę -- mam astmę... Przykłady można by
    wymieniać do rana... Od dziecka uczono mnie, że nigdy nie wolno dobrowolnie
    łajdakom ustępować z drogi. Uczono mnie tego także na lekcjach religii.
    Z taką właśnie nauką musiałem przeciwstawić się przed laty Kościołowi
    Jana Pawła II.

    -=-

    EB idzie oczywiście u mnie do kasacji. Półgroszówka i tak kończy się
    niebawem. Mille czy KB IMO dają lepsze warunki niż galeriowoparodiowy
    pseudobank.

    Dzięki Ci Boże za udzielenie mi podpowiedzi co do rezygnacji z ,,usług''
    pseudobanku. Pamiętam, jak jego bankierom zależało przed laty na klientach,
    jak wyśmiewano się z EB, jak mocno ci bankierzy pragnęli, aby EB był bankiem
    liczącym się w tak zwanej rzeczywistości...

    -=-

    Mille chyba dopiął swego -- nie Mille jest gównem, ale Eurobank jest gównem. :)

    -=-

    Wracając do EB (gdy będą modlili się, abym do nich powrócił -- niech zauważą,
    że właśnie teraz wracam do nich) banki w Polsce teraz niemal bija się o klientów...
    Baśka z BGŻ rzuca orzechami, Mille daje keszbek za noszenie makulatury z kasy
    hipermarketu do kas EB -- minuta drogi, BZ WBK daje stale keszbek, meritum
    daje dobre lokaty i keszbek za paliwo, KB daje niezły procent i stały dostęp
    do pieniędzy...


    Ciekawe, czym zaskoczy EB...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1