krzysztofsf wrote:
> On 9 Kwi, 12:07, Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:
>> krzysztofsf wrote:
>>> On 9 Kwi, 11:06, Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:
>>>> (btw. wczoraj ktos
>>>> porownywal zaistniala sytuacje do prawdopodobienstwa dwukrotnego
>>>> wygrania 6 w duzym lotku :-)
>>> Kilku Arabow podlozywszy ladunki wybuchowe na slupach trakcji
>>> energetycznej w kilkudziesieciu miejscach i jednoczesnie je
>>> detonujacych, osiagneloby zblizony efekt....
>> Z tymi reklamowkami to nie jest do konca tak - kiedys ktoras z telewizji
>> zrobila prowokacje w warszawskim metrze i po 20 minutach im ta "bombe"
>> ktos ukradl :-)
>
> A co to ma wspolnego?

W cos ta bombe trzeba zapakowac przeciez. A na wszelki wypadek dalem
":-)" na koncu opisu, zeby zaznaczyc ze przyklad jest luuuzno zwiazany
ze sprawa.

>> Nie wierze wiec w mozliwosc zorganizowania takiej duzej akcji bombowej w
>> naszym kraju...
> Sadze, ze metoda moglaby byc wykorzystana w wielu krajach. poniewaz
> wymaganieskomplikowanej technologii i tak duze obszary sa wobec niej
> bezradne, ze niesposob wszystkiego patrolowac i zabezpieczac.

I waglik w wodociagach (i bez terrorystow juz kilka miast mialo problem
z bakteriami pepsi czy innego sprite'a ;-)
I samoloty wlatujace w WTC
I bomby w pociagach podmiejskich w Madrycie, czy autobusach w Londynie
(a kilka dni temu pismaki zrobily afere, ze atrape bomby zapakowaly w
pudelko i nadaly jako przesylke kurierska do jakiegos InterCity)

Jak piszesz - wszystkich mozliwosci nie sposob przewidziec, a oszolomy
zawsze znajda sposob, zeby jednym uderzeniem uzyskac jak najwiekszy
rozglos...

Pozdro

Maseł