T...@s...in.the.world napisał(a):

> In article <p...@h...net>,
> Bartosz 'xbart' Nowakowski <b...@h...net> wrote:
>
> > No a teraz minusy, czyli tak zwana łyżeczka dzięgciu, które mnie
> > osobiście najbardziej bolą. O ile samo konto działa poprawnie pod
> > Linuxem z Firefox/Opera to niestety, ale uzyskanie certyfikatu jak na
> > razie mi się nie udało. Kombinowałem tylko chwilkę a nie mam żadnego
> > Windowsa pod ręką, żeby sprawdzić jak jest w Windows z Firefox/Opera,
> > ale tak jak w pierwszym poście coś mi się wydaje, że jest to
> > IE-olny-Windows (obym się mylił!) - dlatego też w moim przypadku
> > stanowić to może poważny problem niestety, bo nie będę sobie kupował
> > Windowsa, żeby przelew zrobić ;)
>
> Kolega niedawno zalozyl tam rachunek.
> Ma te same problemy pod MacOS. Wprawdzie na MacOS byl zawsze jakie
> InternetExplorery, ale ostatnia wersja to 5.23 i ta nie dziala. Zreszta
> - nowsza tez by nie dzialala, bo Polbankowy system korzysta z jakichs
> windows-only ficzerow.
> Kolega juz zlozyl rezygnacje z konta.
>
> TA

No coz. Gdy bank ruszal, oferowali dostep (przynajmniej jesli chodzi o KK) w formie
jednej dziury z haslem i loginem, wraz z sugestia, zeby w celach bezpieczenstwa
zmieniac haslo raz w miesiacu.
rozbawilo mnie to, pomyslalem, ze widocznie w Grecji sa takie standardy i realia
polskie predko ich naprostuja.
Jak widac, dlugo nie trzeba bylo czekac.

Teraz, jako potentat na polskim rynku uslug bankowych, wykupili system
bezpieczenstwa ignorujacy uzytkownikow windows vista (zapewne z racji zastosowanych
w systemie najnowoczesniejszych rozwiazan uwzgledniajacych najnowoczesniejsze trendy
w informatyce......) i linuxa.

Poniewaz nie wiem, z uslug ktorego jeszcze banku nie da sie skorzystac spod
Linuxa, nie wymienie, kto jeszcze im w tym towarzyszy. Moge wspomniec, ze o ile
Citibank na stronach macierzystego banku w USA nie uwzglednia Linuxa,i trudno nawet
wygodnie przegladac czesc stron bankowych, to juz dla filii polskiej jak
najbardziej system jest przyjazny linuxowi.


Tyle o Linuxie.
Natomiast wracajac do mojej uwagi wyjsciowej.
Raczej nie przypominam sobie, zeby na podobe pytanie nie odpowiedzial ktos z maila
kontaktowego ktoregos z bankow.. Raczej nie wrozy to dobrze jakosci, przynajmniej
jesli chodzi o kontakty mailowe, ich obslugi. Moze w kontaktach telefonicznych sa
lepsi?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/