> A czy w takim razie różni się kupno znaczka od kupna paliwa, jabłka
> itp ?
>
> To PP ma chore i zawsze tak było zasady.
> Czemu nie moga tego traktować jako transakcje bezgotówkowe ?
> Równie dobrze gościu ze stolikiem pod pocztą sprzedawałby te znaczki i
> nie pobierał prowizji,

Dodajmy jeszcze, ze na poczcie przy ul. Targowej w Warszawie takie same zasady
(tj. traktowanie transakcji karta jako wyplaty gotowkowej) obowiazuja w zwyklym
kiosku przy zakupie gazet... Pytalem sie potem na infolinii banku jakie jeszcze
firmy szykuja klientom takie niespodzianki. Ponoc jedynie PP oraz kasyna...
Dobrana para!

Pozdrawiam,

Jacek