Użytkownik "Tristan Alder"
> c) rachunki z TPSA przychodzily do mnie z napisem ,,płatne ROR'' i nie
> musiałem się tym martwić więcej.
>
> Jak dla mnie na tym polega PZ, ale mogę się mylić...

no i się mylisz - to bylo "zlecenie stale" ze zmienną kwotą
do dziś mam takie w pkobp (darmowe)
ich cecha to przesylanie papierkow z informacją do ciebie, i informacji co i
kiedy płacić do banku - nie zawsze w takiej postaci jak do ciebie, nieraz
jest to kawalek wydruku komputerowego, lub dane na dyskietce.
Panie w banku same wklepywaly to do systemu z przyszla datą i kwotą
(odbiorca byl pamiętany) - i tu mogły popełniać błędy

PZ dziala elektronicznie - rano elixir wysyla zapytanie do twojego banku czy
jest forsa i nie wycofales zgody, jak wszystko jest OK to z tego co widze u
siebie w banku ok poludnia juz forsa z rachunku znika a wieczorem jest
pewnie u wierzyciela.
Jak mi sie nie podoba wysokosc kwoty to moge reklamowac przez 30 dni -
natychmiast forsa jest spowrotem, a zaplacic wykonujac przelew samemu
Jak danego dnia nie bylo srodkow na rachunku to tez musze zaplacic sam i
dlatego druczki przelewu sa nadsylane
Tak wiec jesli mam PZ to nie moj bank sie martwi o wykonanie przelewu tylko
wierzyciel sam musi sie upomniec, jak zrobi to z opoznieniem to jego sprawa
*** blad ***