On Fri, 26 May 2023 11:17:58 +0200 (GMT+02:00), Eneuel wrote:
> https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-finland
ia-ujemne-ceny-energii-elektrycznej-historyczny-mome
n,nId,6800041

Chyba deflacja.

Czas sie przyzwyczaic, to będzie norma, tylko że:

"Ceny "poniżej" zera nie oznaczają, że firmy zapłacą odbiorcom
końcowym - w ostatecznej kwocie brane są pod uwagę również podatki
oraz zapisy umów. Yle podkreśla jednak, że aktualny stan oznacza
"przystępną cenę" dla konsumentów.
"

I cos mi się widzi, ze pierwsze zdanie jest prawdą, a drugie
niekoniecznie - wiekszosc odbiorców zapłaci stałą cenę w/g cennika,
a moze jacys nieliczni mogą kupić po aktualnej cenie.

Ale u nas cos ma sie zmienic, i bedzie dostęp do "rynkowych cen" dla
odbiorców.

J.

do góry

W dniu 26 maj 2023 o 18:50, J.F pisze:

>> https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-finland
ia-ujemne-ceny-energii-elektrycznej-historyczny-mome
n,nId,6800041

> Chyba deflacja.

Nie znasz się -- deflacja to wzrost cen, o czym prawił prof. Adam
Glapiński. ;)

> Czas sie przyzwyczaic, to będzie norma, tylko że:

> "Ceny "poniżej" zera nie oznaczają, że firmy zapłacą odbiorcom
> końcowym - w ostatecznej kwocie brane są pod uwagę również podatki
> oraz zapisy umów. Yle podkreśla jednak, że aktualny stan oznacza
> "przystępną cenę" dla konsumentów.
> "

W Polsce były też ,,ujemne ceny elektryfikalnej energii'' -- zakłady
energetycznie nie kupowały, gdy/kiedy miały za dużo. Krzyczał o tym
net, mówili ,,nadawcy'' takowej energii... Ponoć można było sprzedać
tylko w obrębie niskiego (230 V +/-10%) napięcia bez możliwości
przetransformowania w górę na średnie itd... Niemal każdy domek
na ulicy (na tym samym transformatorze) miał swoje OZE: wiatr,
wodę czy słońce; falowniki podwyższały napięcie do granicznej
wartości (230 V +10%) i na tym kończyła się ewentualna sprzedaż...
Można było co najwyżej gromadzić energię na własnym ,,podwórku''
-- w: akumulatorach, bojlerach, wodorze, wodospadach...

Cwaniacy w ,,krytycznych'' chwilach pompowali wodę z przydomowych
studni do dachowych zbiorników (jak do wieży ciśnień) i grzali
w bojlerach wodę do mycia...

> I cos mi się widzi, ze pierwsze zdanie jest prawdą, a drugie
> niekoniecznie - wiekszosc odbiorców zapłaci stałą cenę w/g cennika,
> a moze jacys nieliczni mogą kupić po aktualnej cenie.

Ujemne ceny naftowej ropy też już były...

BTW Finlandii, ropy i ceny elektryczności -- Rosja ponoć podwyższyła
Finom cenę naftowej ropy, traktując tę podwyżkę jako karę za wstąpienie
Finlandii do NATO.

> Ale u nas cos ma sie zmienic, i bedzie dostęp do "rynkowych cen" dla
> odbiorców.
W pewnym sensie jest od dawna -- choćby są różne ceny w różnych
regionach kraju i w różnych godzinach...

--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` . ,; o.' eneuel#eneuel.ct8.pl '.O_'
`-.-' \ )-`''(, o o) `-:`-'.'.` \.'.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.c
-bf- `- \`_"'-.o'\:/.d`|'.p.\;:,. www.ascii-art.ct8.pl ..\|/..

do góry