b...@o...pl napisał(a):
> idziemy do bankomatu w Wielkiej Brytanii, wybieramy
> np. 100 funtów i bank obciąża nas superbezprowizyjnie
> np. na 105 funtów (liczby nie są ważne, chodzi o sens)
>
> dlaczego? Bo maszyna dodała do kwoty wypłaty swój haracz
> i tyle odnotowała w systemie. A nasz bank był tak łaskawy
> że nie doliczył swojego, drugiego, równoległego haraczu.

Bo to właśnie tak działa, w USA też prawie wszystkie bankomaty pobierają
dodatkową opłatę (zwykle stałą) dla właściciela bankomatu, niezależną od
ewentualnej prowizji banku. I jeśli masz kartę z bezprowizyjnymi wypłatami,
to np. wypłacając 500$ skasują Cię na 502$. Natomiast przy karcie z
prowizjami z konta znikną 502$ +prowizja (zwykle procentowa) banku.
Informacja że bankomat dolicza dodatkową opłatę jest zawsze wyświetlana i
wymaga potwierdzenia przed wypłatą.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/