m[...] wrote:

> chcodzi o kredyty w walutach. Ech stare dobre czasy sie komus przpomnialy
> :)
>
> Oryginal tu:
>
> http://gospodarka.dziennik.pl/forsal/artykuly/302529
,belka-bedziemy-
brutalnie-walczyc-z-kredytami.html
>
>
> dla nieklikaczy:
>
> "Tani kredyt w euro, czy franku wkrótce stanie się tylko marzeniem.
> Wojnę niedrogim pożyczkom wypowiada prezes Narodowego Banku Polskiego,
> Marek Belka. Według niego trzeba bowiem użyć każdych, nawet najbardziej
> brutalnych metod, by zmusić Polaków do pożyczania w złotym.
> Użyjemy każdych dostępnych środków, by brutalnie i kontrolnie ukrócić te
> praktyki" - tak o tanich kredytach w euro mówi agencji Bloomberg Marek
> Belka. Według niego tych pożyczek udzielają tylko niektóre zagraniczne
> banki, a kredyty w obcych walutach to, według prezesa NBP, największy
> "ból głowy" polskiej gospodarki.
>
> Wkrótce możemy więc usłyszeć o kolejnych rekomendacjach Komisji Nadzoru
> Finansowego, czy innych przepisach bankowych, które zmuszą każdego, kto
> chce kupić mieszkanie, by brał wysokooprocentowany kredyt
> w złotych.

popatrz troche dalej, niz rok, czy dwa do przodu ;)
dlub publiczny polski rosnie, od lat powaznych reform brak,
wyprzedazowa prywatyzacja ratujaca deficyt budzetu sie juz konczy,
doraznie serwuje sie podnoszenie podatkow, ktore pozwoli budzetowi
przewegetowac jeszcze dwa, moze trzy lata, a co potem?

ja nie chce krakac, ale jak w naszej gospodarce zacznie sie opozniona
recesja, jak dostaniemy od agencji rejtingowych minusy, jak oprocentowanie
obligacji zacznie galopowac, a kurs zlotowki w stosunku do eur/chf
zaliczy tapniecie, to jakikolwiek kredyt, a juz zwlaszcza walutowy
bedzie jak kolek w posladkach.

> Belka dodał też, że mimo niechęci Polaków do euro, NBP i rząd zrobią
> wszystko, by wprowadzić wspólną walutę w Polsce."

i zamiast pozwolic polsce zbankrutowac w kontrolowany sposob,
to uracza nas dozywotnim kredytem.... wroc, greckim programem ratunkowym.