crc_error napisał(a) w wiadomości: ...
>Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <p...@m...pl> napisał w
>wiadomości grup dyskusyjnych:4c54753b$...@n...home.net.pl...
>>
>> z drugiej wysokie ceny. Ale predzej czy poznej dzieki UE stawki beda
>> musialy dostosowac sie do sredniej europejskiej.
>>
>Moze najwyzszy czas aby Komisja przyjzala sie problemowi blizej i zrobila
>porzadek jak roamingiem.


A już chciałem prosić o wyjaśnienie, dlaczego jakaś UE ma pomóc. Myślałem
naiwnie, że chodzi o zwiekszenie konkurenci...
Z odpowiedzi rozumiem, że wszyscy liczą na urzędasów z KE i okolic, że będą
swoimi paluszkami ręcznie manipulować wszystkim. Uwaga na końcu.

W USA jest znaczne zróżnicowanie stawek. Czy tam jakiś urzędnik to reguluje?
W Europie banki nie są tak elastyczne...


Osobiście nie przeszkadzają mi np. wysokie opłaty za przekroczenie debetu
(nb. ciekawe hobby anglosasów) itp. "kary" których można uniknąć.
Ale darmowych kont będzie szkoda...
Dobrze, że Amra wspomniał o sposobach liczenia kosztów rachunków
bankowych- Kwestia co ujmiemy w statystyki i jak nimi zamanipulujemy.

Arek

PS. (sarkastycznie)
Gwoli przypomnienia: Komisarz (wtedy m. in. od telekomunikacji) Viviane Reading
najpierw wypowiadała się w stylu "dobrze, że ilość operatorów komórkowych w
państwach UE jest ograniczona bo oznaczałoby to >>morderczą konkurencję<<
między nimi". Po czym zabrała się za ręczną regulację roamingów, które jak
wiadomo są decydującym kosztem buznesowym i doprowadziła do przymusu
oferowania taryfy z ustaloną ceną maksymalną.
Zapewne akcyza i VAT to pryszcz w porównaniu z cenami roamingu i dlatgo
w UE obowiązują na nie stawki i kwoty minimalne...
Oczywiście wierzymy iż nie ma znaczenia fakt, że pani pochodzi z Luksemburga,
często podróżuje i zapewne dzwoni. Nie nie ma żadnego konfliktu interesów...