On Tue, Nov 19, 2002 at 09:12:33AM +0100, Lopez wrote:

>O jezuuuuu, przeciez juz w drugim poscie Tomasz Staszewski napisal, ze jest
>wykorzystywany do rozmow podczas zalatwiania kredytu hipotecznego. Widocznie
>uznali, ze specjalista od tych kredytow musi widziec swojego klienta (moze
>jakies odczytywanie prawdziwych zamiarow czy sie przypadkiem nie chce
>skantowac banku z mimiki twarzy? ;-)) i tyle - to tak ciezko jest zalapac?

No, ciezko. Bo jak ja zalatwialem to widac konieczne nie bylo.

>Uzycie ISDN tez jest zrozumiale, jesli chce sie uzyskac dobra jakosc obrazu
>(pamietasz? mimika twarzy), a jesli za to polaczenie klient nie musi
>specjalnie placic to co Cie glowa boli?

Nie, no pewnie - to sie z nikad oplaty za to biora. Pewnie.

>Moja rada - zacznij brac jakies srodki na rozjasnienie umyslu i poprawienie
>pamieci, cwiczenia z czytania tekstu ze zrozumieniem tez by sie przydaly.

Jakim zrozumieniem? Jak powiedza ze wymagaja telefonii satelitarnej to
tez bedzie ok, bo przeciez tak powiedzieli, tak?

>Pzdrwm.
>Bez wielkiej zlosliwosci lecz poirytowany glupim gledzeniem.

Ech, czlowieku, zastanow sie, zanim kogokolwiek bedziesz ocenial.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki