-
Data: 2011-09-17 18:46:52
Temat: Re: Siła waluty a eksport
Od: "witrak()" <w...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-09-16_22:57
> On Fri, 16 Sep 2011 19:08:23 +0200, "witrak()"
> <w...@h...com> wrote:
>
>> No to się jednak nie zgadzamy. Stabilność waluty jest
>> *rezultatem*, czy raczej objawem dobrego stanu gospodarki.
>> Dobry stan gospodarki implikuje dobre (=stabilne) zachowanie
>> waluty danego kraju. Implikacja w drugą stronę nie zachodzi.
>
> Rzeczywiście, nie zgadzamy się.
Hę ?
> Waluta może podlegać siłom z
> zewnątrz (jak np. atak spekulacyjny Sorosa na GBP) i działaniom
> emitenta (np. "dodruk" FED). Przecież gospodarka brytyjska nie
> zmieniła w ciągu września 1992 roku, a waluta była "nieco"
> niestabilna http://en.wikipedia.org/wiki/Black_Wednesday
> http://olesiafx.com/Kathy-Lien-Day-Trading-The-Curre
ncy-Market/George-Soros-the-Man-Who-Broke-The-Bank-O
f-England.html
>
Napisałem: "Stabilność waluty jest [...] objawem dobrego stanu
gospodarki." Brak tej stabilności może mieć różne przyczyny.
Nie warto tego w kółko rozważać, ale jeśli koniecznie chcesz, to
rozważ swój włąsny przykład: i przed i po ataku gospodarka
brytyjska była w takim samym stanie. Jak więc możesz twierdzić, że
to dobra waluta wpływa na stan gospodarki ? Początek ataku i
gospodarka zaczyna upadać, a potem koniec ataku i ta osłabiona,
kiepska gospodarka za dotknięciem magicznej różdżki powraca do
zdrowia w "miesiąc i dni trzy"?
[Chyba, że Ty jak w słynnym powiedzeniu "masz w tym względzie
własne zdanie, ale się z nim nie zgadzasz" ;-) ]
...
> A ja nadal twierdzę, że stabilna waluta ułatwia prowadzenie
> biznesu - ergo polepsza gospodarkę.
Warunki prowadzenia konkretnego biznesu może poprawiać stabilna
waluta albo niestabilna waluta, albo nawet stabilność waluty w
ogóle może nie wpływać na biznes - zależnie od tego jaki biznes.
Lepiej trzymaj się takich "prawd generalnych" które generalne *są*.
NB. Rozważaliśmy *gospodarkę* jako całość. I *nie rozważaliśmy*
tego, co polepsza warunki prowadzenia biznesu.
>
> Owszem, jeśli państwo nie próbuje manipulować walutą (np.
> Szwajcaria do niedawna), to waluta odzwierciedla
> stangospodarki. Ale emitent łatwo może zdestabilizować walutę,
> co oczywiście odbije się w końcu na gospodarce.
>
>>> Przedsiębiorca jest bardziej skłonny zainwestować w
>>> produkcję tam, gdzie ma pewność, że ktoś mu nie zrobi
>>> "kuku" np. dodrukowując bilion dolarów (albo np. zmieniając
>>> podatek z vacatio legis 1 miesiąca).
>>
>> Mówisz o przedsiębiorcy z innego kraju, który szuka miejsca
>> na inwestycje ? Jeśli tak, to masz rację: przedsiębiorca
>> szuka pod
>
> nie, o przedsiębiorcy ogólnie. Każdym.
Jeśli tak, to przecież pokazałem, że może być rożnie.
>
> eksport jest IMHO normalnym następstwem rozwijającego się
> biznesu. Po prostu dobrze prosperująca firma szuka kolejnych
> rynków zbytu.
Znowu: może być różnie. Niejeden rodzaj biznesu nie stosuje się do
tego modelu. Uogólniasz przypadki szczególne, a wtedy trudno
zachować spójność analizy. I żadne wyprowadzone w niej wnioski
uogólniające nie daja się obronić.
>
>> wtedy stabilność waluty jego kraju wskazuje, że gospodarka
>> kraju jest uznawana *na zewnątrz* za zdrową i silną, co jest
>> dobrym prognostykiem, jeśli idzie o zamówienia, zaś sama
>> stabilność waluty gwarantuje stabilne ceny zaopatrzeniowe.
>
> ale przecież dla importerów niestabilność może być korzystna
> (jeśli waluta eksportera traci wartość).
Przeważnie jest tak, że jak waluta przez jakiś czas traci, to
potem też i zyskuje (pomijam przypadek *upadającej* gospodarki).
Tak eksporterzy, jak i importerzy wolą stabilna walutę - zawsze.
>
>> Gdyby dosłownie traktować to, co napisałeś, to nie wydaje mi
>> się, aby było to "normalne" :-) (choćby dlatego, że nie
>> zawsze zaczyna się od oszczędności).
>
> masz rację. W świecie pieniądza papierowego "fiat" nie zawsze
> oszczędności są niezbędne. W normalnej gospodarce, gdzie
> pieniądz nie pojawi się znikąd - najpierw musi być ograniczenie
> konsumpcji, oszczędności i potem może powstać biznes.
Wybacz, ale Twoje odwołania do "normalnej" gospodarki wyglądają na
zaklęcia. Twoja normalna gospodarka generalnie *nie istnieje*.
>
> I proszę bardzo, jak na zawołanie:
> http://mises.pl/blog/2011/09/16/mises-kluczowa-rola-
oszczedzania-oraz-dobr-kapitalowych/
>
Chyba żarty sobie robisz...
Generalnie, chyba warto skończyć tę dyskusję.
witrak()
Następne wpisy z tego wątku
- 17.09.11 18:49 Tomasz Chmielewski
- 17.09.11 19:05 Jarek Andrzejewski
- 18.09.11 08:00 witrak()
- 19.09.11 07:43 Jarek Andrzejewski
- 19.09.11 13:00 Jarek Andrzejewski
- 19.09.11 14:13 witrak()
- 20.09.11 06:53 Jarek Andrzejewski
- 20.09.11 14:51 witrak()
- 21.09.11 09:43 Jarek Andrzejewski
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...