eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSposób na życie w obliczu śmierciRe: Sposób na życie w obliczu śmierci
  • Data: 2013-04-25 17:18:04
    Temat: Re: Sposób na życie w obliczu śmierci
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "TrzyLinie" klabct$et2$...@d...me

    >> Do końca, do końca!!! Najpierw narodzić dzieci, później jedno poświęcić. :)
    >> Tak właśnie śp. pani Maria Kaczyńska dała prawo do życia jakiejś islamskiej
    >> rodzinie -- dopiero wtedy, gdy dwie dziewczynki zamarzły na śmierć w polskim
    >> lesie. Wcześniej dla tego rodzaju ludzi nie było miejsca w Polsce.

    > Wydaje mi się, że to nic nowego... Jak moi przodkowie uciekali przed dzikim
    zwierzem, to na pożarcie chyba też rzucali dzieciaka
    > albo starca... Dzieciaka zrobili sobie potem kolejnego, a i starcy też naturalną
    koleją rzeczy się pojawili po chwili ;)

    Po latach pojąłem, że ten model jest uskuteczniany na co dzień
    niemal na moich oczach. Wielu ludzi w moim otoczeniu prowadzi
    negatywną reklamę swoich znajomych -- ten bije żonę, tamten
    nie kocha syna, ta sprząta byle jak i źle soli obiad, a tamta
    miewa brudne majtki... ;) Po latach zrozumiałem zachowanie wielu
    moich znajomych ukazujących mnie w złym świetle, i to nie
    o światło lampy błyskowej w trakcie focenia chodzi. Pojąłem
    też zachowanie wielu osób, które dołowały swoich najbliższych,
    nierzadko braci rodzonych.

    I często zastanawiam się nad tym, czy Jarosław Kaczyński
    nie był spychany na margines przez swego brata...

    Wielu ludziom dziś mówię -- nie warto było wadzić się ze mną,
    nie warto było obijać mnie, wygadywać o mnie bzdur, bo ja nie
    stosowałem takich chwytów i uważałem, że każdy człowiek nie
    tylko znajdzie sobie dobre miejsce na świecie, ale nawet w tym
    swoim miejscu przyniesie zysk otoczeniu.


    Wielu na moich oczach zdołowało swoich braci (lub swoje siostry)
    aby zająć jakieś stanowiska (na przykład dostać od rodziny szmal
    na studia) po czym okazało się, że wybrańcy są bezwartościowi...
    A już na pewno nie przynieśli zysku rodzinie zaciskającej pasa
    na poczet wykształcenia pociechy.

    -=-

    Wracając do Twoich przodków [moi tez tak czynili?] powszechnie
    wiadomo, że mieliśmy co najmniej jednego krewniaka mądrzejszego
    od nas, ale zamordowanego przez naszego przodka. Motyw ten ma
    także swe odbicie w Piśmie Świętym, gdzie co jakiś czas brat
    (Kain -- Abla, ale nie tylko tam) zabija brata dla jakiegoś zysku.


    Mam tu na myśli epokę człowieka neandertalskiego, neandertalczyka.

    -=-

    Ale mnie, na lekcjach religii, uczono, że człowiek jest istotą
    myślącą i potrafi panować nad instynktem, który niby nie jest zły,
    ale powinien ustępować rozumowi...


    Dzięki instynktowi niemowlę ssie mleczko [później kupuje w realu
    czy w Auchan] je, rozmnaża się... Ale ponoć nad tymi zachowaniami
    należy panować rozumem...

    -=-

    Gdy byłem małym chłopcem, młodzi ludzie musieli służyć starym,
    wysłużonym, chorym... Gdy rozchorowałem się -- okazało się, że
    chorzy muszą umrzeć i dać miejsce młodym i zdrowym.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1