Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...

>> Jasne ze drozej.
>> Ale duzo mniej niz ponad 2 razy droższe.
>
> Zależy co liczysz. Koszty "mieszkaniowe" - raczej więcej niż tylko
> 2 razy droższej, w szczególności porównując z mieszkaniami polskich
> emerytów, które mogą kosztować małe kilkaset zł miesięcznie (typu
> 50 m^2, "własnościowe" wykupione preferencyjnie po 1989 roku).
>
Mysle, ze powinienes zapoznać się z Greckimi realiami.

>>>> Niemcy? Maja inne przewagi.
>>> Teraz, jasne. Ale czy będą je wciąż mieć po tamtych krajach? No nie
>>> wiem.
>> "Miec po tamtych krajach"? Co masz na mysli?
>
> Przecież nie jest istotne jaka sytuacja tam jest w tej chwili. Będzie
> istotne, gdy przyjdzie kolej na tamte kraje.
>
Mozesz podkrecic jasnosc?
Na jakie kraje i jaka kolejnosc?

>> Np. 500euro dodatku za czyste rece... DODATKU...
>
> No i kto ten dodatek tam otrzymywał? Np. ile % społeczeństwa? Nie
> myślisz chyba że to było normą ogólnokrajową.
>
Norma dla urzedników.
A urzedników u nich sporo.

> U nas też niektórzy urzędnicy dostają bardzo wysokie dodatki (nawet
> bez podawania za co), albo np. po prostu płacą służbowymi kartami za
> prywatne zakupy, i co z tego ma reszta społeczeństwa?
>
Jasne.
Ale nie ta skala, nie te kwoty.
Pomijam płacenie służbowymi kartami bo to juz jakies marginalne sprawy.
Naprawde jestes łuchy na to co obiektywnie wiemy o "gospodarce" greckiej?
>
> Zresztą co za różnica (w tym kontekście) jaka była struktura pensji.
> Istotne jest jakie przeciętne zarobki/emerytury/itp. ludzie
> otrzymywali.
>
No własnie...

> Innymi słowy - grecki kryzys jest spowodowany chciwością państwowych
> urzędników (i to raczej nie tych szeregowych), a nie życiem
> społeczeństwa na kredyt.
>
> Swoją drogą, to chyba dokładnie tak samo jak w Polsce?

Pomijajac kwoty i skale...