~WD <j...@c...barg.sv> napisał(a):

> Użytkownik "KRZYSZTOF KRAWCZYK" <k...@W...gazeta.pl>
napisał:
> > Spodziewałem się, że karta Pekao/LOT Gold będzie naprawdę czymś
rewolucyjnym
> > w stosunku do Pekao/LOT. Jako karty dedykowane często podróżującym wg.
mnie
> > powinny być wyposażone w ubezpieczenie opóźnienia lotu, bagażu,
zaginięcia
> > bagażu i NNW. Ponieważ z tych właśnie ubezpieczeń osoby często
podróżujące
> > najczęściej korzystają i im zdarzają się niespodzianki w trakcie podróży.
>
> Takie ubezpieczenie ma Diners.
>
Takie ubezpieczenia dołączone są nawet do zwykłej VE w Millennium za
niewielką opłatą.
Samo Pekao ma bardzo dobre ubezpieczenie assistance dołączone do złotych
kart obciążeniowych. Nie rozumiem, dlaczego akurat złota karta LOT, która
niejako jest przeznaczona właśnie dla często podróżujących jest zubożona.
Wykonałem kilka telefonów do banku na infolinię, do centrum kart i do
zespołu obsługi indywidualnej klienta. Niestety, pracownicy nic nie wiedzą o
karcie i nie są w stanie udzielić żadnych informacji.
W moich oczach bank się skompromitował. Jeszcze mogę zrozumieć, że w
oddziałach nie ma informacji, ale w centrum kart żeby pracownicy nie
wiedzieli nic o swoim produkcie to kompromitacja. W sprawie warunków
ubezpieczenia zostałem skierowany do Allianz...a w Allianzu człowieczek
zaczął mi opowiadać o pakiecie pomocnym, bo pewnie o tym słyszał, że coś
takiego jest. Czy ja wymagam zbyt dużo od osób pracujących na infoliniach?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/