Dnia Thu, 06 Sep 2012 23:33:45 +0200, Rafał \"SP\" Gil napisał(a):

> Tu się zgodzę - żadna KK nie jest mi potrzebna. Zawsze KK wpuszczały
> mnie w maliny ... miast iść do domu (z imprezy) z powodu skończenia się
> finansów - zostawałem dalej i płaciłem KK ... powodowało to tyle, że za
> dużo wydawałem na alkohol. Brak KK mojego życia nie zmieni.
> Najcudowniejsza sytuacja byłaby wtedy, gdybym miał tą KK wizzairową z
> limitem 0 PLN i gdyby była bez opłaty. Wtedy lecąc gdziekolwiek z
> wizzairem - zasilałbym ją, i byłoby cool. ;) I na tle takiego
> "nastawienia" zdarzyło się to co się zdarzyło. W sumie z deszczu pod
> rynnę się wwaliłem - bo miałem 2 karty z opłatą roczną 0 PLN, teraz mam
> jedną z opłatą roczną 86 PLN co mi się nie podobuje. Do tego wciskają
> mi jakiś kosmiczny limit licząc, że się w niego wpieprzę ... durnie i
> tyle.

Po co takie kombinacje z kartą, która ma zerowy limit. Co do Twoich
"problemów" z kk i imprezami, to może wystarczyło, nie brać ze sobą kk?



--
xbartx