devnull <d...@n...net> wrote:
> Skad przypuszczenie, ze beda do nich przychodzic tylko klienci, do
> ktorych beda dokladac? IMO bilans bedzie dodatni, chyba ze beda zle
> zarzadzac tak jak mbank. Czy Twoje drwiny pod moim

Zarzadzac? To znaczy zdobywac klientow dochodowych - na ktorych bank moze
zarobic.
Wiesz jaka jest srednia na rachunkach w VW Banku? Wiesz na czym i ile
zarabia bank wirtualny? Czy znasz specyfike VW Banku direct? A moze grupe
docelowa?
Maly cytat:
"Na przykład we wrześniu 2002 roku średni depozyt klienta VW Banku direct
wynosił ok. 21,6 tys. złotych, podczas gdy w mBanku 5,9 tys., a Inteligo
zaledwie 2,4 tys. zł. Mimo spadających stóp procentowych i wbrew panującym
na rynku tendencjom średnia wartość zgromadzonych na rachunku środków
wzrosła i w czerwcu 2003 wynosiła już ok. 27,1 tys. złotych (w przypadku
konkurencji odpowiednio 5,2 tys. i 2,6 tys. zł).Wyniki takie związane były
miedzy innymi z wybranym kryterium zarobków potencjalnych klientów, do
których kierowana była kampania promocyjna banku. Początkowo kwota ta
wynosiła ok. 3 tys. zł, potem została obniżona do 1,5-2 tys. zł. Docelowymi
klientami banku są nie tylko młodzi, zamożni ludzie, ale także osoby w wieku
średnim. Jest to związane między innymi z wizerunkiem sprzedawanych przez
koncern aut."

A moze w koncu wiesz ile osob pracuje w VW Banku direct? No zgadnij? Potem
porownaj to do podobnych liczb w mBanku - moze cos zauwazysz.

W takim razie jak juz pare rzeczy wiesz - podaj mi na jakich przeslankach
opierasz swoja opinie, ze do VBd przejda dochodowi klienci, na krtorych bank
bedzie zarabial i co wedlug ciebie znaczy "dobrze zarzadzac" oraz jak
obliczyles, ze bilans bedzie dodatni.
Ja sie pytam - i ja moge podac troche argumentow. A Ty? Caly czasz piszesz
tylko w kategorii - "wydaje mi sie".

adresem sa
> spowodowane tym, ze pisales wszedzie pochwalne artykuly na temat
> mbanku, a teraz Ci z tego powodu glupio... i w ten sposob
> odreagowujesz? Wybrales zly obiekt, to mbank zawiodl i do nich miej
> pretensje, a nie od mnie.

O rany. Spale sie ze wstydu. Ale mi glupio. O cholera.
Sam pisalem od jakiegos czasu, ze wprowadzenie oplat - to tylko kwestia
czasu. (chociaz sadzilem, ze ogranicza wyplaty z bakomatow + dadza oplaty za
karte).
mBank wybral inna droge - radykalniejsza. Ja mimow szystko uwazam, ze bilans
wyjdzie na polus, bo pozbedzie sie klientow, ktorzy byli jedynie zrodlem
kosztow, nic nie dodajac. Mase krytyczna juz dawno przekroczono - wiec nie
ma co sie martwic. Teraz przyjdzie czas na liczenie zyskow + wprowadzanie
konkurencyjnych produktow (typu SFI).

Jednym slowem - licze, ze poprzesz swoje wywody jakimikolwiek argumentami,
ktore udowodnia, ze VW Bank zyska jak cholera na przyplywie wrazliwych
cenowo klientow.
Bo ci, ktorzy mieli tam przelackase ze wzgledu na 0,1 wyzsze oprocentowanie
zrobili to juz dawno. No wiec?