"TataMai" <r...@p...onet.pl> wrote:
> Dwie osoby (osoba A i B) zalozyly sobie wspolne konto w banku. Jak to w
> zyciu bywa...drogi zyciowe tych osob sie rozchodza i "A" nie chce tego
> konta, ale nie moze go zamknac bo wymaga to zgody wspolposiadacza
> konta osby "B".Konto istnieje i jest sporadycznie zasilane przez osobe
> "A". "B" z kolei kontroluje dosc regularnie wspolne konto i zaraz po
> pojawieniu sie gotowki przelewa aktualny stan konta na wlasne konto
> oczywiscie nie informujac o tym "A". Czy "A" w jakis sposob moze
> wniesc roszczenia przeciw "B"?
Chyba nic by z tego nie bylo, jesli masz na mysli roszczenie o zwrot
srodków. Konto jest wspólne. Jesli tak, to kazdy z posiadaczy ma prawo
dysponowac caloscia dostepnych na nim srodków. Podobnie jak kazdy moze na to
konto wplacac. Wydaje mi sie, ze jesli ktos wplaca pieniadze to tym samym
liczy sie z tym, ze beda one dostepne dla wsólposiadacza konta i chyba nie
powinien zglaszac potem zadnych roszczen w stos. do wspólposiadacza.
Moze zapytaj na pl.soc.prawo. Ciekaw jestem czy mozesz sam wypowiedziec
umowe bez zgody wspólposiadacza (domyslam sie, ze jesli tak, to przestaniesz
byc wspólposiadaczem, a konto bedzie indywidalnym kontem tej drugiej osoby,
ale z drugiej strony oznaczaloby to, ze ta druga osoba bedzie musiala
pokrywac wszystkie oplaty). Napisz jak bedziesz po wizycie w banku.

Pozdrawiam!
Artur A. Surowiec