>>Zatem wszystkich którzy mają choć trochę godności namawiam do takiego
>>protestu.
>
>
> Ale co tobie z ta godnoscia?
> Niegodne jest podwyzszanie promocyjnych przeciez oplat (obnizonych z 10
> do 0 zl)? Wez przestan.
Skoro nie zrozumiałeś ale chcesz zrozumieć to chętnie Ci to wyjaśnię.

Chodzi mi mianowicie o to, że brak mi czytelności w przekazywanych
informacjach. Z jednej strony słyszę, że zapłacę bo nie dochowałem 1
miesięcznego terminu wypowiedzenia - czego się nie da zrobić skoro
informacja dotarła prawie w połowie miesiąca...
Innym razem twierdzą zupełnie inaczej...
Każą wysłać mi kartę, ale słyszałem, że infolinia mówi różnie...
Brak konkretów. Sprzeczne zdania.
Teraz będzie zmiana tabeli opłat i prowizji, innym razem nie doczekamy
się na reklamację, nie dojdzie token, itp.

Ja akurat wymagam pewnego poziomu traktowania. Lubię wiedzieć co i jak.
Nieważne czego to dotyczy, zawsze oczekuję konkretów a nie sprzecznych
słownych opinii. Nie cierpię jak ktoś mną manipuluje.
I to tyle.


> Jak mi cos nie pasuje, to zamykam rachunek i juz. Moge pisac, ze to
> zdzierstwo, nabijac sie z jakosci uslug, mydlenia oczu jakimis
> marketingowymi sciemami i tak dalej, ale za diabla przez mysl nie
Nie jestem maszyną i mogę mieć pewne oczekiwania co do sposobu
przekazywania informacji.
Chodzi o formę. Ty mówisz tylko o treści.
Nie akceptuję formy przekazywanej treści.
> przeszloby mi pisanie o godnosci, protestach...
No i to właśnie nasz polski ból...
Większość osób nikt nie zgłasza nikomu.
Mówią trudno i płacą.
Ostatnio trafiłem na usterki w samochodzie. Koszt naprawy około 4 tys.
Oczywiście serwis nie uznał roszczeń.
Koledzy w podobnej sytuacji zapłacili. No bo się nie da...
Ja zgłosiłem protest do Inspekcji Handlowej. W efekcie usunęli mi
usterkę bezpłatnie i dali gwarancję na części.
Warto więc walczyć o własne prawa i oczekiwać odpowiedniego traktowania.
W końcu to oni zarabiają z naszych środków.

> Ja mam propozycje - na rondzie ONZ zbierz znajomych i zzrob pikiete ;)
Czasochłonne i głupie.
Raczej należy zgłosić wątpliwości co do praktyk VWBank do UOKIK z prośbą
o odpowiedź.
Wiesz to jest tak próba sił: instytucje, firmy sprawdzają na ile się
zgodzimy, a jak zgadzamy się na zbyt wiele to dlaczego mają nie próbować
bardziej?
Strata klientów - do czego namawiam wszystkich zmusi ich do konkretnego
działania. Może ktoś odpowiedzialny za politykę tego banku straci
posadę. Może ktoś zrozumie, że niewiele osób godzi się na bylejakość za
wygórowaną cenę. Pieniądze przemawiają i to bardzo. Za darmo nic nie ma. ;-)
>
>
> wniosek - chcesz jakosci - to musisz za nia zaplacic. Jak chcesz miec
> tanio, to sie z tym musisz pogogdzic. Warunki przy podpisywaniu umowy
> czytales?
> Oczywiscie linia jest do bani - w tym sie zgodze i trzeba napietnowac,
> ale prosze - ludzkiej godnosci w to nie mieszaj...
Jeśli moje wcześniejsze wyjaśnienie pomogło to ok.
Mam szacunek wobec samego siebie i nie znoszę lekceważenia.
Ogólne warunki stanowią o obiektywnych przyczynach odwołania lotów, ale
tu tego nie ma. Poza tym jeśli nawet nie ma w regulaminie stosownych
terminów przekazywania informacji o zmianach, to właśnie zgłaszam proste
pytanie do UOKIKu w tejże sprawie. Chodzi mi o to, czy linia nie powinna
informować o zmianie lotów w określonym terminie jak zmiana została
podjęta (mija 2 miesiące).
Ponadto zwlekanie z informowaniem doprowadziło, że nie mogę skorzystać z
konkurencyjnych ofert - obecnie ceny oszalały po śmierci Jana Pawła II.
Co gorsza mam w tym i w drugim przypadku podejrzenie, że praktyka cen
first minute stanowić może w obu podanych przypadkach próbę pobrania od
klientów bezprocentowej pożyczki. A potem zmiana dat i zwrot wpłaconych
kwot.

>
> He, he, he. Ale ja glosuje nogami i portfelem i szkoda mi nerwow na
> takie bzdurne hasla. Skoro nie chca na mnie zarobic to nie i juz. I
> zazwyczaj drugi raz takiego sprzedawcy nie odwiedze. Ale tak osobiscie
> nie biore wszystkiego do siebie....
>
Dziwne, ale myślałem, że zachwalasz politykę VW Banku... I w ogóle ich
uwielbiasz... Widocznie źle zrozumiałem.

No to skoro mamy to samo zdanie to odchodzimy z VW Banku i już.